- Powiat słupski zarządza czterema domami pomocy społecznej. Jak one funkcjonują w czasie epidemii?
- Dość dobrze sobie radzą. Oczywiście nie przyjmują nowych pensjonariuszy. Już przeszło miesiąc nie mogą także do nich przyjeżdżać rodzice i krewni pensjonariuszy, ale możliwy jest kontakt telefoniczny. We wszystkich domach obowiązuje reżim sanitarny. Dlatego nie ma wyjazdów, wyjść , a nawet spotkań towarzyskich wewnątrz domów. Wszystkim zapewniamy wszystkie podstawowe świadczenia i dysponujemy płynami dezynfekcyjnymi, które domy kupują samodzielnie, dostają je także z puli powiatowej oraz od wojewody. Generalnie wszyscy się pilnują. Na razie nie mamy większych problemów kadrowych, choć niektórzy pracownicy korzystają z urlopów opiekuńczych, bo mają dzieci, które nie chodzą do szkoły. Na wszelki wypadek staramy się rekrutować zapasowych pracowników, którzy mogliby nam pomóc, gdyby istniała potrzeba wyłączenia z pracy części kadry. Dlatego proszę o kontakt osoby, które mają doświadczenie w opiece nad osobami nie w pełni sprawnymi i chciałby pracować w naszych domach. Zainteresowanych proszę o telefon na numer kom. 609221609.
- Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie uruchomiło także pomoc psychologiczną. Czy mieszkańcy powiatu z tej możliwości korzystają?
- Rzadko, choć telefony i maile od zainteresowanych się zdarzają. Zwykle chodzi o wsparcie psychologiczne dla osób starszych. Nasi psycholodzy nawiązują kontakt i najczęściej go podtrzymują.
- Na terenie powiatu funkcjonują rożne formy opieki nad dziećmi, które straciły lub nie mogą przebywać z rodzicami biologicznymi. Jak one teraz działają?
- W powiecie jest 150 rodzin zastępczych. Część z nich ma charakter rodzin spokrewnianych. Mamy także 7 rodzinnych domów dziecka oraz 9 rodzin zawodowych. Wszystkie funkcjonują. Unikają bezpośrednich kontaktów zewnętrznych. Zwykle jedna z osób robi zakupy. Sporo czasu zajmuje także zdalna nauka dzieci. Nasi koordynatorzy utrzymują z nimi kontakt. Do części tych rodzin trafiły tablety, które dostaliśmy od darczyńców. Oczywiście zawieszone są odwiedziny i wyjazdy do rodzin.
- W powiecie działają również domy dla dzieci, które przejęły funkcję dawnego domu dziecka. Co dzieje się w nich?
- Mamy pięć takich domów. W każdym z nich mieszka po 14 dzieci. One funkcjonują jak rodziny. Dzieci uczą się zdalnie. Nie ma odwiedzin i dbamy o przestrzeganie rygoru sanitarnego. Na razie nie map problemów kadrowych i mam nadzieję, że wspólnie uda się nam przejść trudny okres epidemii.
Rozmawiał Zbigniew Marecki

Akcja czad / DZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?