Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborczy czas szeryfów

Józef Winiecki, Słupsk
W perspektywie nadchodzących wyborów samorządowych wzrasta liczba pretendentów do roli "jedynych sprawiedliwych". Gorączkowo szukane są płaszczyzny...

W perspektywie nadchodzących wyborów samorządowych wzrasta liczba pretendentów do roli "jedynych sprawiedliwych". Gorączkowo szukane są płaszczyzny na których można wykazać się bezkompromisowością w zwalczaniu "zła" i tym samym pokazać prawość własnego charakteru. Szczególną aktywność w tym zakresie wykazuje ostatnio p. Poseł Strąk. Obecność p. Posła na łamach lokalnej prasy staje się już standardem. Rośnie lista spraw w orbicie zainteresowań p. Posła. Zapowiedź utworzenia biura antykorupcyjnego, wnioskowanie zamknięcia niektórych lokali gastronomicznych, sugestie niejasnych powiązań miejscowej Policji, rzekome afery wśród regionalnych elit, a ostatnie przedsięwzięcie to zamiar postawienia przed prokuratorem Zarządu Miasta Słupska. Zaiste ogromna musi być wiedza, jaką nabył p. Poseł w trakcie kilkumiesięcznego okresu pełnienia mandatu. Zastanawiające (a może to właśnie prawidłowość), że pora rzucania oskarżeń i demaskowania afer zbiega się z czasem rozpoczynania wyborczych kampanii. Polityków, którzy pragną realizacji własnych wizji i przedstawiają programy - jak na lekarstwo. Jednakże przy braku pomysłów "demaskowanie" jest starym i sprawdzonym sposobem. Przecież rzucone oskarżenia zaczynają żyć własnym życiem i niezależnie od ich prawdopodobieństwa często spełniają pokładane nadzieje. Jeżeli zatem zapowiedzi p. Posła będą realizowane, ich wartość i intencje określi udokumentowanie, rzeczowość i finalizacja w prokuraturze. Przy okazji warto, aby Pan Poseł sięgnął głębiej i dalej. Elity państwowe z okresu rządów p. premiera Buzka będą tu wdzięcznym tematem, a rezultaty gwarantowane. Kuriozalna jest inicjatywa zakazu sprzedaży alkoholu w Sejmie. Ciągle chcemy wierzyć, że wybrani przez Naród jego reprezentanci różnią się od pracowników kiepskiej zdemoralizowanej firmy, gdzie potrzebna jest interwencja inspektora PIP.
Szkoda, że działalność p. Posła rozpoczyna się w tak tradycyjny sposób. Niestety, nie słychać o jakiejś konkretnej inicjatywie dla dobra mieszkańców naszego spauperyzowanego w ostatnich latach regionu. Z wypowiedzi p. Posła przebija ambicja "rozdawania kart" na prawej stronie lokalnej sceny politycznej. Zbytnim uproszczeniem uzasadniającym takie zamiary wydaje się fakt reprezentacji parlamentarnej LPR. Realia powiatowych samorządów są jednak inne. Uprzedzając ewentualne zarzuty, pragnę zapewnić, że wszelkie podejrzenia czy teoria spiskowa wobec tego tekstu (jak to już miało miejsce) są nieuzasadnione. Dla jasności wskażę inspiratora. Są to relacje i wypowiedzi p. Posła z ostatnich numerów "GP".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza