Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborów nie ma, a informacja na znaku została. Drogowcy zdemontują tablicę

Daniel Klusek
Informacja na znaku prowadzi do lokalu wyborczego. Zniknie, bo nie jest tu nikomu potrzebna.
Informacja na znaku prowadzi do lokalu wyborczego. Zniknie, bo nie jest tu nikomu potrzebna. Pan Józef, czytelnik "Głosu Pomorza”
Pan Józef informuje o zbędnym oznakowaniu w centrum miasta. Drogowcy zapowiadają, że je zdemontują.

Nasz czytelnik, jadąc ulicą Mickiewicza, zauważył, że na skrzyżowaniu z ulicą Konopnickiej, na jednym ze słupów, na których umieszczone są znaki drogowe, jest także informacja, która w żaden sposób nie dotyczy kierow­ców.

- Zauważyłem, że wisi tam tabliczka wskazująca drogę do lokalu wyborczego. Wi­dać, że została powieszona nie przez drogowców - mówi pan Józef. - Tabliczka wisi tam już długi czas, bo przecież żadnych wyborów nie mieliśmy od kilku lat. Jedynie dwa referenda w sprawie odwołania prezydenta miasta, ale ostatnie odbyło się jesienią ubiegłego roku. Nawet gdyby informację powieszo­no wówczas, to i tak oz­nacza, że wisi już co najmniej trzy miesiące.

Zdaniem czytelnika, drogowcy powinni zdjąć wresz­cie niepotrzebne oznakowanie. I zdej­mą, o czym zapewnia Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.
- To na pewno nie nasza tabliczka, bo my takich oznakowań nie stosujemy. Nie będziemy jednak dociekać kto, kiedy i w jakim celu ją tam powiesił, tylko powiemy drogowcom, żeby ją stamtąd zdjęli - mówi Marcin Grzybiński.

Przypomina również, że od kilku miesięcy w mieście trwa akcja demontażu niepotrzebnego oznakowania poziomego.

- Usuwamy znaki zbędne i nieaktualne, a zostawiamy tylko te najważniejsze, niezbędne. Tam gdzie to możliwe, montujemy mniej­sze znaki, które nie ingerują tak bardzo w przestrzeń miejską - mówi zastępca dyrektora ZIM.

W ramach akcji drogowcy usunęli już ponad sto zna­ków. Wiosną akcja ponownie nabierze rozpędu. Tym razem usuwane będzie oznakowanie pionowe nie tylko w centrum, ale również na osiedlach. - Mieszkańcy mogą nam zgłaszać miejsca, w których, ich zdaniem, znaki stoją niepotrzebnie. Jeśli jest tak faktycznie, oznakowanie znik­nie z tamtych miejsc - mówi Marcin Grzybiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza