Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej w Lęborku. Nazwiska kandydatów tajne

Fot. Krzysztof Falcman
Ponad 90 bloków ma w swoich zasobach Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lęborku.
Ponad 90 bloków ma w swoich zasobach Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lęborku. Fot. Krzysztof Falcman
Wielkimi krokami zbliżają się wybory do rady nadzorczej największej lęborskiej spółdzielni mieszkaniowej. Do końca maja można było zgłaszać kandydatów. Spółdzielnia odmawia jednak ujawnienia nazwisk osób startujących do rady przed głosowaniem.

Opinia prawnika

Opinia prawnika

Anna Bogucka-Skowrońska

- Istotą każdego aktu wyborczego jest dokonanie go w sposób świadomy. A to oznacza, że wyborca musi mieć czas zapoznać się z kandydatami. W mojej opinii spółdzielnia powinna wywiesić listy nazwisk osób kandydujących do rady. Jeśli nie chce tego zrobić, powinna wyjaśnić dlaczego i na jakiej podstawie. Nie może być tak, że wyborcy dopiero przed samym głosowaniem dowiadują się na kogo mogą głosować. Być może spółdzielnia ma coś do ukrycia, jeśli chodzi o kandydatury?

W połowie czerwca odbędą się wybory do rady nadzorczej lęborskiej spółdzielni mieszkaniowej. Z 15 obecnych członków rady, większość nie będzie mogła kandydować na kolejną kadencję. Zdaniem lokatorów wybory to okazja do zmian w spółdzielni.

Kilka dni temu jedna z naszych czytelniczek pani Małgorzata wybrała się do spółdzielni mieszkaniowej, żeby zapoznać się z listą kandydatów do rady nadzorczej. Jakież było jej zdziwienie, kiedy dowiedziała się, że takowej listy nie może zobaczyć.

- Powiedziano mi, że kandydatów poznamy dopiero podczas głosowania. A skąd mamy wiedzieć na kogo głosować, kiedy nawet nie wiemy, kto kandyduje - mówi czytelniczka i przekonuje. - Głosowanie nad nowym składem rady jest w programie zapisane jako podjęcie uchwały, a jednocześnie ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych jasno określa, że projekty uchwał powinny być wykładane do wglądu członków spółdzielni minimum 14 dni przed zebraniem - mówi pani Małgorzata.

Nasza czytelniczka twierdzi, że w spółdzielni decyzję o nie pokazywaniu jej listy motywowano zapisem w regulaminie. Mówi on o tym, że przystępując na walnym zgromadzeniu do wyborów, przewodniczący komisji wyborczej przedstawia kandydatów do władz spółdzielni.

- To jest jedynie wyjaśnienie organizacji samych wyborów. Przecież regulamin spółdzielni nie może być nadrzędny do ustawy państwa - dziwi się nasza czytelniczka.

O komentarz poprosiliśmy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku. Niestety na razie go nie otrzymaliśmy.

- Proszę się uzbroić w cierpliwość, dostaniecie odpowiedź w odpowiednim czasie - tłumaczyła sekretarka. Jaki jest ten odpowiedni czas? - Kiedy zarząd podejmie decyzję - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza