Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Incydenty wyborcze w Lęborku

(zida)
Wybory samorządowe 2014. Incydenty wyborcze w Lęborku
Wybory samorządowe 2014. Incydenty wyborcze w Lęborku Archiwum
Do kilku incydentów wyborczych miało dojść w Lęborku. Nasza czytelniczka twierdzi, że prawdopodobnie ktoś kupował głosy.

Dwa incydenty wyborcze są już potwierdzone. - Pierwsza ze spraw dotyczy przedszkola przy ulicy Krzywoustego, w której znajduje się lokal wyborczy - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - Chodzi o plakaty jednej z kandydatek, które mimo ciszy wyborczej nadal wisiał na drzewie, a jest to teren lokalu wyborczego. Funkcjonariusze byli na miejscu, udokumentowali incydent.

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA ŻYWO W REGIONIE SŁUPSKIM, BYTOWSKIM I LĘBORSKIM: WYBORY NA ŻYWO NA BLOGU GP24

Drugie zdarzenie dotyczy lokalu wyborczego przy ulicy Warszawskiej. - Tu mężczyzna wszedł do lokalu, pobrał karty i wyszedł - mówi Pańczyszyn. - Policja jest na miejscu.

Była też anonimowa informacja. - I jeszcze nie potwierdzona - mówi Pańczyszyn. - Ktoś powiadomił policję, że przy ulicy Stryjewskiego i Malczewskiego jakaś osoba rozdaje piwo w zamian za oddany głos na konkretnego kandydata. Na miejsce został wysłany patrol.

O niepokojącym incydencie poinformowano redakcję "Głosu Pomorza". - Przy Sportowej jeździ czarna skoda i zaczepia ludzi - mówi nasza czytelniczka. - Panowie oferują dziesięć złotych za oddany głos na konkretnego kandydata. O tym mówił mi syn i mąż, bo byli już na głosowaniu. Pan zaczepił syna i pytał, czy mama nie chce glosować, bo jeśli się zgodzi to oni dadzą pieniądze. Mąż widział, jak ci panowie zabrali do auta kilka osób, podjechali do lokalu na basenie i do środka poszli razem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza