Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybrano zarządcę szczecińskiej stoczni

Redakcja
Warszawską spółkę Bud - Bank Leasing wierzyciele wybrali na zarządcę kompensacji. Ta sam spółka zajmie się też przekształceniami stoczni w Gdyni.

 

 

Związkowcy nie kryją rozczarowania. Liczyli na firmę z branży stoczniowej.

Znamy już zarządcę kompensacji. Na dzisiejszym zgromadzeniu wierzyciele wybrali Bud - Bank Leasing, warszawską spółkę zajmującą się obrotem nieruchomości. Dzień wcześniej tę samą spółkę wybrano dla stoczni gdyńskiej.

- Podczas zgromadzenia zarejestrowano 11 wierzycieli - informuje Roma Sarzyńska z Agencji Rozwoju Przemysłu. - Wierzytelności wobec Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o. na łączną kwotę 713 000 000 zł posiada 296 podmiotów.

W skład wybranej Rady Wierzycieli weszli przedstawiciele: Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., Korporacji Polskie Stocznie S.A. i Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. Ich zastępcami w Radzie Wierzycieli zostali przedstawiciele Zachodniopomorskiego Urzędu Skarbowego, H. Cegielski - Poznań S.A. i Banku Pekao S.A.

- Taki wybór to dla nas zły sygnał - mówi Krzysztof Fidura, szef stoczniowej "Solidarności". - Liczyliśmy na zarządcę z branży stoczniowej. Sprawy zaczynają iść w złym kierunku. Wczoraj w Warszawie pytaliśmy Agencję Rozwoju Przemysłu, ministra skarbu co z Portą Transport. ARP miała ją przejąć. Przecież bez specjalistycznego transportu nie da się budować statków. Nie otrzymaliśmy jasnej odpowiedzi.

Fidura zwraca też uwagę na fakt, iż w przypadku prac wykończeniowych 4 najbardziej zaawansowanych jednostek, kadłubownia praktycznie staje się zbędna, bo służy do fazy wstępnej budowy.

- Można by rozpocząć budowę dwóch kolejnych statków, Mostostal był tym zainteresowany - dodaje. - Inaczej ludzie nie będą mieli co robić już teraz.

Zbigniew Urbaniec z Mostostalu Chojnice, zainteresowanego dzierżawą części produkcyjnej szczecińskiej stoczni, poinformował dzisiaj, że w czwartek będzie w Warszawie i liczy na spotkanie z zarządcą kompensacji. Chodzi właśnie o kwestie ewentualnej dzierżawy majątku i kontynuacji budowy statków.

- Na razie nie ma postępu w naszych ustaleniach, a liczba warunków się nie zmniejszyła - powiedział Urbaniec.

Roma Sarzyńska z Agencji Rozwoju Przemysłu podkreśliła, że ARP jest zainteresowany przejęciem części Porty Transport, niezbędnej przy produkcji statków.

- Ale musimy otrzymać ofertę od właściciela spółki, to przecież prywatna firma - tłumaczy. - A takiej oferty nie ma, choć 9 stycznia przesłaliśmy do spółki informację w tej sprawie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza