Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch w kamienicy przy ul. Krasińskiego. W sądzie zeznawał biegły

Bogumiła Rzeczkowska
W sądzie rejonowym biegły Bogdan Wydrych przedstawiał opinię w procesie katastrofy przy ulicy Krasińskiego 14 w Słupsku.
W sądzie rejonowym biegły Bogdan Wydrych przedstawiał opinię w procesie katastrofy przy ulicy Krasińskiego 14 w Słupsku. Łukasz Capar
Przed sądem zeznawał biegły z zakresu gazownictwa. Nie widział dokumentów z kontroli szczelności sieci przy ulicy Krasińskiego 14.

W procesie 33-letniego Pawła W. słupski sąd rejonowy przesłuchał już wszystkich świadków. Jednak poniedziałkowe przesłuchanie biegłego z zakresu gazownictwa zrodziło wątpliwości. Paweł W. odpowiada za spowodowanie katastrofy. W kwietniu 2013 roku słupszczanin wjechał po pijanemu fordem mondeo w skrzynkę gazową kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 i uszkodził przyłącze gazu. Według prokuratury nieumyślnie spowodował katastrofę, która zagrażała zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Uderzenie w przyłącze spowodowało rozszczelnienie instalacji gazowej.

Zobacz także: Wybuch gazu w centrum Słupska. Mieszkańcy ewakuowani (zdjęcia, wideo)

Gaz zaczął się ulatniać i nastąpił wybuch. Eksplozja doprowadziła do zawalenia się ściany domu i pożaru. Oskarżony odpowiada także za jazdę w stanie nietrzeźwości. W chwili zatrzymania przez policję miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Paweł W. przyznał się tylko do jazdy po pijanemu. Twierdził, że nie wiedział, że uszkodził skrzynkę gazową. Gdyby wiedział, nie odjechałby z miejsca zdarzenia. Oskarżony przeprosił też pokrzywdzonych lokatorów zawalonego domu. W mieszkaniach przebywało wtedy 23 z 25 zamieszkałych tam lokatorów. Dziesięć rodzin straciło dach nad głową. Dzisiaj po kamienicy nie ma śladu.

W poniedziałek przed sądem biegły Bogdan Wydrych podtrzymał wydaną w sprawie opinię. Jednak po pytaniach Krystiana Kasperskiego, obrońcy oskarżonego, okazało się, że kilka ważnych kwestii wymaga wyjaśnienia. Adwokat dopytywał, jaki był stan instalacji przed zdarzeniem, na którą później zadziałała siła uderzenia autem oraz o raporty z kontroli szczelności, co jest najważniejsze. Biegły jednak nie otrzymał takiej dokumentacji do wglądu, gdy powołano go do sporządzenia opinii.

- W aktach powinien być też protokół odbioru wyremontowanej sieci gazowej tego budynku - zaznaczył obrońca. - W tych materiałach tego nie ma - przyznał biegły.
Po pytaniach obrońcy oskarżonego prokurator Joanna Kowalska złożyła wniosek o uzyskanie informacji na temat kontroli w okresie poprzedzającym wybuch.
Sąd postanowił zwrócić się do Polskiej Spółki Gazownictwa o dokumentację dotyczącą wyników kontroli, ewentualnych raportów, jeśli były sporządzane, częstotliwości sprawdzania szczelności sieci gazowej przy ul. Krasińskiego 14 w ciągu ostatnich pięciu lat przed katastrofą. Następnie te materiały oceni biegły, który zajmie stanowisko, czy mają one wpływ na wnioski końcowe jego opinii.
Sąd dał gazowni siedem dni na przedstawienie dokumentów. Następna rozprawa odbędzie się w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza