Po meczu powiedzieli:
Tomasz Kafarski, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii: - Cieszę się w tym momencie z trzech rzeczy. Po pierwsze, że ten mecz w końcu się skończył. Po drugie, że wygrał mój zespół, który chciał godnie pożegnać się z publicznością, której nie rozpieszczaliśmy w tej rundzie. Po trzecie było widać w mojej drużynie ogromny charakter i zaangażowanie.
Mam tylko żal o jedną rzecz - w momencie, gdy mieliśmy piłki na 2:0 to zawsze brakowało lepszej decyzji. Do końca było bardzo nerwowo. Mam nadzieję, że przez to zwycięstwo nasi kibice będą czekać z niecierpliwością na kolejny mecz w Bytowie.
Na pewno szukaliśmy iskierki w tym, że Sandecja to dobry rywal zarówno dla mnie jak i Drutex-Bytovii. Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie dla układu tabeli i być może o spokojniejszą wiosnę.
Robert Kasperczyk, szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz: To na pewno bardzo ważne zwycięstwo dla gospodarzy. Nie mamy szczęścia do wielu rzeczy - zarówno, jeśli chodzi o kontuzje, jak i o sprawy organizacyjne. Dzisiaj nie mieliśmy również szczęścia do decyzji sędziowskich. Sytuacja z Aleksandrem, kiedy wychodził na czystą pozycję w powietrzu powinna być zinterpretowana inaczej. Dwa tygodnie temu, gdy graliśmy z Olimpią Grudziądz również w końcówce sędzia podjął złą decyzję, co potwierdziło się w analizie video.
Przed przerwą popełniliśmy jeden błąd i to wystarczyło do straty bramki. Nasza otwarta gra skutkowała kontrami Drutex-Bytovii. Nasza przewaga utworzyła się dopiero, kiedy Mandrysz zobaczył czerwoną kartkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?