Według synoptyków słońce wyjdzie zza chmur w drugiej połowie lipca. Upalny czerwiec spowodował, że od początku wakacji do Ustkiprzyjechało wielu turystów. I...
- Wczasowicze przychodzą do nas i pytają, co można robić w Ustce w czasie niepogody - mówi Aleksandra Taraśkiewicz, dyrektorka Lokalnej Organizacji Turystycznej w Ustce. - Namawiamy ich do zwiedzania okolic. Tyle możemy zrobić. W oknach wielu mieszkań już wiszą kartki proponujące wolne pokoje. W ciepłe lata taki widok był niemożliwy.
Kwaterodawcy są pewni, że przy kiepskiej pogodzie i dotychczasowe zainteresowanie wypoczynkiem nad morzem nie potrwa długo.
- Teraz wypoczywają ci, co wpłacili wcześniej zaliczki i nie chcą, żeby one przepadły - zauważa Zofia Bartuś, właścicielka "Dworku Różanego". - Wczasowiczów trzymał też festiwal sztucznych ogni. Boję się, że kolejni turyści wystraszą się brzydkiej pogody i nie przyjadą.
Deszcze spowodowały, że niektórzy gastronomicy nie otwierają letnich ogródków przed lokalami.
- Tracimy na tym, bo możemy przyjmować klientów tylko w środku, a nasze lokale mają ograniczoną pojemność - denerwuje się Józef Walczak, właściciel restauracji "Korsarz".
Synoptycy mówią, że na prawdziwe lato musimy jeszcze trochę poczekać. Ale w rozpoczętym dziś tygodniu będzie mniej padało.
Prawdziwe lato ma przyjść w drugiej połowie lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?