Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek autobusu na obwodnicy. Śledztwo umorzone

Bogumiła Rzeczkowska
Do wypadku doszło 19 maja 2011r. około godz. 22.
Do wypadku doszło 19 maja 2011r. około godz. 22. Archiwum
Słupski prokurator rejonowy zdecydował o umorzeniu śledztwa w sprawie katastrofy na obwodnicy Słupska. Powód - sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i jest do dzisiaj nieustalony.

Do katastrofy doszło 19 maja 2011r. około godz. 22. Według śledztwa, autobus marki Mercedes, kierowany przez Jerzego K., przewoził pracowników Wydziału Farmaceutycznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na konferencję naukową do Dusseldorfu.

- Kierowca jechał z dozwoloną prędkością po obwodnicy Słupska. Między Kobylnicą a Reblinkiem zjechał na prawe pobocze, by uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka nieustalonym pojazdem, prawdopodobnie dostawczym Mercedesem Sprinterem koloru białego. Kierowca autobusu podjął manewr wyprowadzenia pojazdu z pobocza, jednak bezskutecznie - opisuje ustalenia postępowania Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej.

Autobus przewrócił się na lewy bok. 30 pasażerów doznało różnego rodzaju obrażeń. Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną zjazdu autobusu w rejon prawego pobocza był "otarciowy kontakt tylnej jego części z innym pojazdem typu dostawczego".

- Manewr kierowcy autobusu biegli uznali za obronny, a całą winę za katastrofę ponosi kierujący samochodem dostawczym, który nieostrożnie wykonywał manewr wyprzedzania - dodaje rzecznik prokuratury.

Jednak mimo wysiłków organa ścigania nie ustaliły sprawcy katastrofy. Dlatego z powodu jego niewykrycia, prokurator rejonowy umorzył śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza