Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na terenie budowanego uzdrowiska Ustka bada PIP

olo
Z danych PIP wynika, że budownictwo to jedna z najbardziej niebezpiecznych branż.
Z danych PIP wynika, że budownictwo to jedna z najbardziej niebezpiecznych branż. archiwum
Państwowa Inspekcji Pracy bada przyczyny śmiertelnego wypadku na terenie budowanego uzdrowiska Ustka.

Ustalono, że na budowie nie przestrzegano zasad bezpieczeństwa. Przypomnijmy. W ubiegły piątek na terenie budowanego uzdrowiska Lubicz w Ustce doszło do śmiertelnego wypadku. 67-letni Roman K. spadł z wysokości drugiego piętra. Wezwane na miejsce zdarzenia pogotowie zabrało budowlańca do szpitala. Po południu okazało się, że mężczyzna zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Policja o wypadku zawiadomiła Państwową Inspekcję Pracy, która zaczęła badać przyczyny zdarzenia. Inspektorzy pod lupę zaczęli sprawdzać, czy na terenie budowy uzdrowiska przy ul. Wczasowej w Ustce, przestrzeganie są przepisy BHP.

Choć inspektorzy prowadzą jeszcze postępowanie w tej sprawie, to jak zdradza Roman Giedrojć, szef słupskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy, ustalono już, że na terenie budowy nie przestrzegano wymogów BHP.

- Mężczyzna wpadł do otworu wentylacyjnego, który nie był zabezpieczony. Prawdopodobnie był to współwłaściciel firmy, która była podwykonawcą prac na tym obiekcie. Badamy różne wątki tego wypadku. Sprawdzamy, kto miał organizować prace, generalny wykonawca czy nie? Wiemy na pewno, że na terenie budowy nie było koordynatora BHP - objaśnia Giedrojć i dodaje, że postępowanie podległych mu inspektorów potrwa około trzech tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza