16 maja o godz. 5.13 na przejeździe kolejowym w Sycewicach załadowany nawozami sztucznymi TIR odbił na lewy pas, ominął czekające przed rogatkami samochody, staranował szlaban i uderzył w pociąg relacji Słupsk - Poznań.
Wykoleiły się cztery wagony, została uszkodzona lokomotywa, torowisko, słupy trakcji i sieć. Straty wyniosły ponad 430 tysięcy złotych.
Śledczy nie mają wątpliwości, że sprawcą katastrofy jest kierowca TIR-a Jan D. z miejscowości Wyczechy pod Człuchowem.
- Mogło dojść do masakry. Na szczęście spośród 29 pasażerów, sokistów i kolejarzy tylko osiem osób odniosło obrażenia, a najpoważniejszym było pęknięcie kości ręki - mówi Jan Zborowski, bytowski prokurator rejonowy.
- Oskarżyliśmy Jana D. o umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej mieniu wielkiej wartości oraz życiu i zdrowiu wielu osób. Według biegłego, kierowca we mgle w terenie zabudowanym jechał z prędkością 80 kilometrów na godzinę. Jego działanie było umyślne, bo powinien przewidzieć, do czego może dojść w takich okolicznościach.
Jan D. jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju i odebrane prawo jazdy. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
Śledztwo prowadził Bytów, bo jedną z pokrzywdzonych pasażerek jest prokuratorka, pracująca w słupskiej prokuraturze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?