Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Sycewicach. Kierowca TIR-a oskarżony

Bogumiła Rzeczkowska
Katastrofa w Sycewicach.
Katastrofa w Sycewicach. Fot. Krzysztof Tomasik
Według bytowskiej prokuratury, Jan D., 55-letni kierowca TIR-a umyślnie spowodował katastrofę na przejeździe kolejowym w Sycewicach. Akt oskarżenia trafił wczoraj do słupskiego sądu.

16 maja o godz. 5.13 na przejeździe kolejowym w Sycewicach załadowany nawozami sztucznymi TIR odbił na lewy pas, ominął czekające przed rogatkami samochody, staranował szlaban i uderzył w pociąg relacji Słupsk - Poznań.

Wykoleiły się cztery wagony, została uszkodzona lokomotywa, torowisko, słupy trakcji i sieć. Straty wyniosły ponad 430 tysięcy złotych.

Śledczy nie mają wątpliwości, że sprawcą katastrofy jest kierowca TIR-a Jan D. z miejscowości Wyczechy pod Człuchowem.

- Mogło dojść do masakry. Na szczęście spośród 29 pasażerów, sokistów i kolejarzy tylko osiem osób odniosło obrażenia, a najpoważniejszym było pęknięcie kości ręki - mówi Jan Zborowski, bytowski prokurator rejonowy.
- Oskarżyliśmy Jana D. o umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej mieniu wielkiej wartości oraz życiu i zdrowiu wielu osób. Według biegłego, kierowca we mgle w terenie zabudowanym jechał z prędkością 80 kilometrów na godzinę. Jego działanie było umyślne, bo powinien przewidzieć, do czego może dojść w takich okolicznościach.

Jan D. jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju i odebrane prawo jazdy. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.

Śledztwo prowadził Bytów, bo jedną z pokrzywdzonych pasażerek jest prokuratorka, pracująca w słupskiej prokuraturze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza