Zdarzenie rozegrało się w niedzielę po południu. Zaczęło się w autobusie jadącym ze Słupska do Dębnicy Kaszubskiej. Trzech pasażerów zaczepiło dwóch innych mężczyzn, znajomych ze wsi.
Doszło do sprzeczki. Prawdopodobnie poszło o to, że jeden z pokrzywdzonych miał coś powiedzieć na temat dziewczyny sprawcy.
W Grabinie, około trzech kilometrów przed Dębnicą, napastnicy nakazali pokrzywdzonym wysiąść z autobusu. Tam ich pobili, przewrócili na ziemię, ciągnęli po śniegu, zabrali im drobne pieniądze i papierosy. Później pogonili do Dębnicy.
Reszta zdarzeń potoczyła się na cmentarzu. Napastnicy grozili dwóm mężczyznom, że zaraz będą kopać sobie groby. Wykrzykiwali, że włamią się do kaplicy, żeby powsadzać ich do trumien. Sprawcy najprawdopodobniej byli pijani.
Pokrzywdzeni zostali dotkliwie pobici, ich twarze były całe czerwone, prawdopodobnie także od ciągnięcia ich po śniegu.
Po zdarzeniu od razu powiadomili policję, która tego samego dnia wieczorem zatrzymała podejrzanych trzech mężczyzn.
- Podejrzani to dwaj 24-latkowie i 31-latek, mieszkańcy gminy Dębnica Kaszubska. Przedstawiono im zarzuty dokonania rozboju, pobicia i stosowania wobec pokrzywdzonych gróźb karalnych - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Prokuratura wczoraj złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie. Sąd wyznaczył na dzisiaj posiedzenie aresztowe. Sprawcom rozboju grozi do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?