Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie krawężniki na Podwórku Kulturalnym w Słupsku. Rodzice z wózkami i niepełnosprawni sobie nie radzą

Monika Zacharzewska
Wysokie krawężniki przy wjeździe na Podwórko Kulturalne to kłopot i dla rodziców małych dzieci w wózkach, i opiekunów osób niepełnosprawnych.
Wysokie krawężniki przy wjeździe na Podwórko Kulturalne to kłopot i dla rodziców małych dzieci w wózkach, i opiekunów osób niepełnosprawnych. Krzysztof Piotrkowski
- Wydano ogromne pieniądze na podwórko z placem zabaw, na które nie mogę wjechać z niepełnosprawnym dzieckiem - mówi słupszczanka. Jej zdaniem to jest sprzeczne z unijnymi standardami.

Czytelniczka, która skontaktowała się z naszą redakcją, opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem, które jeździ na wózku inwalidzkim. W piękny, słoneczny dzień wybrała się z nim na Podwórko Kulturalne, które po rewitalizacji okolic ul. Wojska Polskiego za unijne pieniądze otwarto z wielką pompą.

- Niestety, ani od ulicy Wojska Polskiego, ani od ulicy Krasińskiego wózkiem tam wjechać nie mogłam. Może z małym dzieckiem dałabym radę, ale mój podopieczny waży ponad 80
kilogramów. Wysokie krawężniki były dla nas barierą nie do przebrnięcia - mówi kobieta. Dodaje, że nawet jak już dostanie się na plac zabaw, to kolejnym kłopotem jest wjazd pod krytą wiatę. Aby tam się dostać, też pokonać trzeba krawężnik.

- Nie ma tam również toalety dla osób niepełnosprawnych. Po prostu niepełnosprawny czuje się tam dyskryminowany - uważa słupszczanka.

Temat poruszyliśmy już w kwietniu. Bo i wtedy zwrócił na bariery uwagę jeden z naszych czytelników. Klaudia Godlewska z Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku, które administruje terenem, odparła wówczas, że to właśnie unijne pieniądze są powodem, dla którego nie można liczyć na zmianę wyglądu podwórka.

- Nie jesteśmy inwestorem, więc nie mamy wpły­wu na projekt. Dopiero po okresie gwarancji określonej projektem będzie można dokonać jakichkolwiek zmian, o ile budżet w kolejnych latach będzie przewidywał inwestycje w obszarze podwórek - tłumaczyła.

Dziwi tylko, że na etapie projektu i budowy placu nikt nie pomyślał o tak oczywistych dziś rozwiązaniach, jak podjazdy dla osób niepełnosprawnych. Zapytaliśmy o to przedstawiciela ratusza, bo to miasto było inwestorem. I rozwiązanie się znalazło.

- Na Podwórku Kulturalnym znaleź­liśmy bariery architektoniczne - odpowia­da nam Da­wid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Znajdują się one również w projekcie podwórka, co świad­czy o nieuwadze architekta. Przeanalizowaliśmy problem i do końca lipca wszelkie bariery architektoniczne zostaną usunięte. W miejsce krawężników zostaną wprowadzone zjazdy, które będą przyjazne dla osób poruszających się na wózkach.

Sprawdzimy pod koniec miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza