Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie zwycięstwo KS Gryf. Słupszczanie bliżej czołówki (zdjęcia)

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
W spotkaniu słupskiej klasy okręgowej, piłkarze KS Gryf SMS Słupsk pokonali GTS Czarna Dąbrówka 6:0 (2:0).

KS Gryf Słupsk - GTS Czarna Dąbrówka 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Barszcz (28-wolny), 2:0 Maciej Wanat (32), 3:0 Łukasz Kowalik (50), 4:0 Maciej Gajke (52), 5;0 Maciej Wanat (67), 6:0 Wiktor Ciechanski (82)

KS Gryf: Kornel Kaniowski (80 Paweł Ostrowski), Łukasz Kowalik, Mateusz Barszcz, Maciej Gajke, Jakub Jakubowski (75 Miłosz Czarnuch), Adam Świdroń, Jakub Kalinowski, Ilia Kozub (58 Jakub Kazior), Wiktor Ciechański, Paweł Panek (58 Jakub Mondrzejewski) Maciej Wanat (70 Nikodem Ciechański).

GTS: Wojciech Gorzelak - Daniel Tutkowski, Patryk Wolski, Dawid Wdowczyk, Jakub Gralak (73 Kacper Smentoch), Michał Biernat, Dawid Wnuk Lipiński (65 Jędrzej Narloch), Adam Osowski, Piotr Majewski (55 Mateusz Malek), Jan Kwiecień (46 Oskar Cierzan), Paweł Janikiewicz.

W 1. minucie sam na sam z Kornelem Kaniowskim wyszedł Dawid Wnuk Lipiński, ale poradził sobie w tej sytuacji słupszczanin. Następnie z dystansu strzelał Wiktor Ciechański. Gorzelak z kłopotami, ale obronił te uderzenia. Później dośrodkowywał Paweł Janikiewicz i piłka odbiła się od poprzeczki. Pierwsza bramka padła po strzale z rzutu wolnego. Mateusz Barszcz uderzył na bliższy słupek z 20 metrów, a piłka po rękach niepewnie interweniującego Wojciecha Gorzelaka wpadła do siatki. Następnie w polu karnym Jakub Kalinowski podał do Macieja Wanata, który podwyższył na 2:0. W 40. minucie po zamieszanie w stronę bramki uderzał Ciechański, ale niepotrzebnie przed linią dobijał Paweł Panek, który był na pozycji spalonej. Po przerwie po asyście Wanata z kilku metrów trafił Łukasz Kowalik, a chwilę później z dystansu strzelał Ilia Kozub, Gorzelak wypuścił piłkę i wbił piłkę do siatki Maciej Gajke. Kolejna bramka to podanie Jakuba Mondrzejewskiego w polu karnym i z 5 metrów trafił Wanat. W 80. minucie Jakub Kazior z 6 metrów trafił w poprzeczkę. Wynik ustalił Wiktor Ciechański, który zaatakował prawą stroną, wpadł w pole karne i trafił w długi róg.

- Chyba załapaliśmy odpowiedni rytm gry. To na pewno cieszy. Współczuję tylko Czarnej Dąbrówce, bo u nich było 9:0, a tutaj 6:0 i przyjęli od nas 15 bramek. Wiem, że trener gości ma swoje problemy kadrowe i tak to wygląda, a nie inaczej. Na pewno cieszy to, że strzelamy w końcu taka ilość bramek w meczach, bo z tym był problem. Nie zawsze byliśmy skuteczni na taką ilość bramek. Bardzo mnie też cieszy, że to kolejny mecz na zero z tyłu. Ciągle jesteśmy w grze. Bardzo mi na tym zależy, aby do końca rozgrywek być w grze, bo granie bez celu w tej lidze, to mija się z celem - mówił Tadeusz Żakieta, trener KS Gryf.

W innych meczach: Jantaria Pobłocie - Myśliwiec Tuchomie 1:1 (Dominik Stencel 63 - Adam Gross 42), Skotawia Dębnica Kaszubska - MKS Debrzno 2:1 (Michał Serkowski 30, Jakub Cech 37 - Krystian Szostek 44), Piast Człuchów - Wybrzeże Objazda 3:0 vo.

W tabeli prowadzi Sokół Wyczechy - 58 punktów przed MKS Debrzno - 51, Startem Miastko - 49 i KS Gryf Słupsk - 48.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza