Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie obiecuje usunięcie korzeni jeszcze w tym miesiącu.
O fatalnym stanie kilkukilometrowej drogi powiatowej pisaliśmy już kilka razy. Nie mniej groźne jest pobocze, bo nie dość, że słabo utwardzone, to jeszcze z pułapkami w postaci wystających pniaków drzew. - Mijałem się z TiR-em. Musiałem zjechać na pobocze, no i zahaczyłem o ledwo widoczne pniaki. Uszkodziłem dwa koła. Pal sześć samochód, ale mogło mi się coś stać - denerwuje się Wiesław Olszewski.
Takie przygody miało więcej kierowców jadącym tym odcinkiem drogi.
- Będziemy skarżyć Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie - mówią kierowcy.
Drogowcy wycięli drzewa, aby nie stracić pozwolenia na budowę nowej nawierzchni. Najwyraźniej jednak swojego dzieła nie dokończyli. - Jeszcze w tym miesiącu pniaki zostaną wyfrezowane. Prace za trzydzieści tysięcy złotych wykona człuchowska firma Peerdee. Zapłaci za nie firma Poldanor, której TiR-y korzystają z tej drogi. Takie mamy spisane porozumienie - mówi Konrad Główczewski, dyrektor ZDP w Bytowie. Dodaje, że już we własnym zakresie wyprofilują i utwardzą pobocza. To tylko jednak półśrodki.
Droga musi być kompleksowa wyremontowana. - Złożymy wniosek o pieniądze na jej modernizację w ramach unijnych funduszy z regionalnego programu operacyjnego - mówi Zbigniew Batko, członek zarządu powiatu bytowskiego. Można uzyskać dotację do 75 procent wartości inwestycji. Władzom na ręce patrzą mieszkańcy Miłocic i Słosinka, którzy zapowiedzieli już blokadę, gdyby droga nie była remontowana. - Nie damy się zbyć. Nie można dłużej czekać. Tu chodzi o ludzkie zdrowie i życie - mówi Teresa Lipka, sołtys Miłocic.
Powiat złoży też wniosek o dotację unijną ma modernizację ośmiokilometrowego odcinka drogi między Udorpiem, a Studzienicami. Nawierzchnia jezdni i pobocze są w tak samo złym stanie, jak między Miłocicami, a Łękinią. Mieszkańcy gminy Studzienice nie zapowiedzieli blokady, ale dostarczyli urzędnikom protest podpisany przez kilkaset osób. Na tej drodze doszło ostatnio do kilku groźnych wypadków, niestety też śmiertelnych.
- Remont tej drogi też będziemy chcieli sfinansować z funduszy unijnych. Tylko, że z innej puli. Możemy otrzymać dotację do 85 procent wartości inwestycji - oznajmia Krzysztof Sławski, wicestarosta bytowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?