Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystające pniaki niebezpieczne dla kierowców

Andrzej Gurba
Groźne pniaki przy drodze.
Groźne pniaki przy drodze. Fot. Andrzej Gurba
Przez wystające pniaki na poboczu wąskiej drogi między podmiasteckimi Miłocicami a Łękinią, kierowcy mogą stracić zdrowie i życie.

Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie obiecuje usunięcie korzeni jeszcze w tym miesiącu.

O fatalnym stanie kilkukilometrowej drogi powiatowej pisaliśmy już kilka razy. Nie mniej groźne jest pobocze, bo nie dość, że słabo utwardzone, to jeszcze z pułapkami w postaci wystających pniaków drzew. - Mijałem się z TiR-em. Musiałem zjechać na pobocze, no i zahaczyłem o ledwo widoczne pniaki. Uszkodziłem dwa koła. Pal sześć samochód, ale mogło mi się coś stać - denerwuje się Wiesław Olszewski.

Takie przygody miało więcej kierowców jadącym tym odcinkiem drogi.
- Będziemy skarżyć Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie - mówią kierowcy.

Drogowcy wycięli drzewa, aby nie stracić pozwolenia na budowę nowej nawierzchni. Najwyraźniej jednak swojego dzieła nie dokończyli. - Jeszcze w tym miesiącu pniaki zostaną wyfrezowane. Prace za trzydzieści tysięcy złotych wykona człuchowska firma Peerdee. Zapłaci za nie firma Poldanor, której TiR-y korzystają z tej drogi. Takie mamy spisane porozumienie - mówi Konrad Główczewski, dyrektor ZDP w Bytowie. Dodaje, że już we własnym zakresie wyprofilują i utwardzą pobocza. To tylko jednak półśrodki.

Droga musi być kompleksowa wyremontowana. - Złożymy wniosek o pieniądze na jej modernizację w ramach unijnych funduszy z regionalnego programu operacyjnego - mówi Zbigniew Batko, członek zarządu powiatu bytowskiego. Można uzyskać dotację do 75 procent wartości inwestycji. Władzom na ręce patrzą mieszkańcy Miłocic i Słosinka, którzy zapowiedzieli już blokadę, gdyby droga nie była remontowana. - Nie damy się zbyć. Nie można dłużej czekać. Tu chodzi o ludzkie zdrowie i życie - mówi Teresa Lipka, sołtys Miłocic.

Powiat złoży też wniosek o dotację unijną ma modernizację ośmiokilometrowego odcinka drogi między Udorpiem, a Studzienicami. Nawierzchnia jezdni i pobocze są w tak samo złym stanie, jak między Miłocicami, a Łękinią. Mieszkańcy gminy Studzienice nie zapowiedzieli blokady, ale dostarczyli urzędnikom protest podpisany przez kilkaset osób. Na tej drodze doszło ostatnio do kilku groźnych wypadków, niestety też śmiertelnych.

- Remont tej drogi też będziemy chcieli sfinansować z funduszy unijnych. Tylko, że z innej puli. Możemy otrzymać dotację do 85 procent wartości inwestycji - oznajmia Krzysztof Sławski, wicestarosta bytowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza