Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystartowała kampania wyborcza. Szymon Hołownia spotkał się z mieszkańcami w Słupsku

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wideo
od 16 lat
Trzecia Droga, czyli połączenie sił Polski 2050 i PSL rozpoczęła oficjalnie kampanię wyborczą. Celem jest trzecie miejsce i utworzenie koalicyjnego rządu opozycji. Na spotkaniu w Słupsku Szymon Hołownia, lider Polski 2050 przedstawił czworo kandydatów z Pomorza, w tym tylko dwoje z okręgu słupsko-gdyńskiego.

Padło dużo słów krytyki wobec obecnego rządu i dużo przedwyborczych obietnic. Lider Polski 2050 musiał się też zmierzyć z trudnymi pytaniami. Około stu osób przyszło na spotkanie z Szymonem Hołownią, liderem partii Polska 2050, które odbyło się w Parku Powstańców Warszawskich w Słupsku.

- Mamy proste i konkretne definicje nowej polityki, którą proponujemy. Nowa polityka to taka polityka, która zrobi nam państwo, które działa. Nie państwo, które będzie wam mówiło, kogo macie lubić, w co macie wierzyć, co macie myśleć. Od tego jesteście wy sami. Macie swój rozum i swoje przekonania. My proponujemy państwo robione przez ludzi takich jak my, takich jak wy. 98 procent ludzi z Polski 2050 to będą ludzie, którzy nigdy nie byli posłami, senatorami, ministrami, nie byli wysoko na stołkach – mówił Hołownia.

Zarzucił politykom, że nie zauważają problemów, które wciąż są nierozwiązane.

- Chcemy załatwiać sprawę po sprawie, wiedząc, jak one są skomplikowane i wiedząc, że nie wszystko da się zrobić za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dlatego nie będziemy was okłamywać. Będziemy mówić szczerze, jak jest. Bardziej cenimy swój honor i imię niż stołek i karierę – zapewniał Hołownia.

Obszary, którymi zapewniał się zająć po wyborach, to m.in. edukacja, służba zdrowia, mieszkania dla młodych, rozdzielenie Kościoła od państwa.

- Chcemy pokazać wam, że możemy mieć państwo, w którym dziecko zna płynnie język angielski po podstawówce, w którym rodzice nie wydają po trzy tysiące rocznie na korepetycje – mówił polityk.

Jak to zrobić?

- Trzeba myśleć inaczej o szkole. To nie ma być wyścig szczurów, w którym się nasze dzieci zabijają jedne z drugimi, aby w testach osiągnąć dobre wyniki. Musi być kooperacja a nie rywalizacja. Zajęcia w małych grupach, warsztatowe, a nie bezmyślne uczenie się z internetu – mówił.

Służba zdrowia

Ludzie usłyszeli to, co chcieli usłyszeć.

- Chcemy, aby ochrona zdrowia była skuteczna. W Słupsku na neurologa czeka się 89 dni, na kardiologa 91, na dermatologa 105, na gastroskopię 169 dni, do urologa 204, na kolonoskopię 510 dni. Przecież w tym czasie na raka jelita można umrzeć. Na aparat ortodontyczny czeka się w Słupsku 1118 dni. To na co my płacimy składkę zdrowotną? - pytał Hołownia i obiecał: - Jeśli twój cas oczekiwania na specjalistę będzie dłuższy nić 60 dni, NFZ zwróci ci za wizytę prywatną.

Pojawił się też problem dostępu do psychiatrów dziecięcych i psychologów w szkołach.
- Dziecko w kryzysie, z myślami samobójczymi w czwartek, nie może czekać do wtorku na psychologa, bo ten jest w tym czasie w innych szkołach

Patologią nazwał fakt, że lekarze pracują w tym samych gabinetach w ramach NFZ, a potem na sprzęcie kupionym za publiczne pieniądze, udzielają porad prywatnych. Zgodził się z tym, że trzeba zmienić system zdobywania specjalizacji lekarskich, aby np. zwiększyć liczbę endokrynologów, których brakuje w całym kraju.

Kandydaci Polski 2050 z woj. pomorskiego

Hołownia przedstawił czworo kandydatów z Pomorza, w tym tylko dwoje z okręgu wyborczego nr 26 - Gdynia, który obejmuje m.in. Słupsk i powiaty lęborski i bytowski.

Są to Bartosz Szmajchel, przedsiębiorca z branży odnawialnych źródeł energii i Wioleta Tomczak, wykładowca na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, pozostała dwójka reprezentują okręg Gdańsk – to Łukasz Kopeć, magister inżynier marketingu i zarządzania na Politechnice Gdańskiej, prowadzi własną działalność oraz Agnieszka Buczynska (Gdańsk), politolog, socjolog.
Na liście nie ma – póki co - nikogo reprezentującego region słupski.

Pytania mieszkańców

Pytania dotyczyły różnych dziedzin życia. Pierwsze było o wiek kandydujących do Sejmu. Zdaniem słupszczanina należałoby określić górną granicę wieku, która pozwalałaby na start w wyborach. Hołownia nie poparł pomysłu, ale odpowiedział dyplomatycznie.

- To wy wybieracie tych ludzi. Głosujcie na młodych i kobiety – tu padły brawa. - Ja mam wielki szacunek do seniorów i nikt w nim mnie nie wyprzedzi. Ale boję się wprowadzania takich cenzusów. Wolę odmłodzić Sejm przez wybory. Bo jak wprowadzimy taki cenzus, to powiemy 70 lat, a dlaczego nie 75? Dlaczego nie 80? Chcę zrobić w polskiej polityce tak, żeby pokolenie dziadków, których bardzo szanuję, zastąpić pokoleniem ojców. Sejm trzeba odmłodzić i wprowadzić do niego więcej kobiet - odpowiedział lider Polski 2050.

Zaproponował za to obniżenie wieku głosujących do 16. roku życia, aby dać prawo głosu młodym.

Z kolei osoba transpłciowa zapytała o zmianę płci w dokumentach.

- Teraz, aby to zrobić, muszę musiałbym pozwać rodziców. A ja nie chcę się z nimi sądzić. Przecież to nie ich wina.
Hołownia przyznał rację. - To jest nieludzkie, niszczy więzi i rodzinę – mówił.

Słupszczanom nie podobała się też koalicja z PSL.

- Wszyscy mówią - przestańcie się kłócić, zacznijcie działać razem. To tak zrobiliśmy. To teraz się nie podoba, że koalicja z tym, a nie innym. Na listach macie wyboru. Możecie postawić krzyżyk przy nazwisku kandydata z Polski 2050 - mówił Hołownia.

Mówił też o problemie dostępu do transportu publicznego, braku miejsc dla dzieci w żłobkach, wynajmie długoterminowym mieszkań dla młodych na korzystnych warunkach oraz refundacji in vitro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza