Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysyp krabików na plaży w Ustce. Uwaga! Te maluszki szczypią w paluszki

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Krabik wyrzucony przez sztorm na plażę w Ustce
Krabik wyrzucony przez sztorm na plażę w Ustce Mariusz Jasłowski
Po ostatniej wichurze amatorzy bursztynu na brzegu morza w Ustce znajdowali inne atrakcje. Żywe i szczypiące w palce skorupiaki.

Poszukiwacze bursztynu na usteckiej plaży nie kryli zdziwienia na widok małych stworzonek, które fale wyrzuciły na brzeg. Wszystko wskazuje na to, że nastąpiła posztormowa „inwazja” krabików amerykańskich, dotąd niespotykanych w tym rejonie wybrzeża.

- Wygląda na krabika amerykańskiego – ocenia prof. dr hab. Oleg Aleksandrowicz, kierownik Zakładu Zoologii i Fizjologii Zwierząt w Katedrze Biologii Instytutu Biologii i Nauk o Ziemi w Akademii Pomorskiej, któremu przesłaliśmy zdjęcie skorupiaka. - To obcy gatunek. Nieznany mi na Pomorzu Środkowym. Być może rozszerza swój zasięg. Nie jest zagrożeniem, nie przenosi pasożytów i chorób.

Według literatury fachowej te skorupiaki, które mają wielkość do 20 mm, pochodzą z atlantyckich wybrzeży Ameryki Północnej i Zatoki Meksykańskiej. I wcale nie są nowymi przybyszami. W Bałtyku po raz pierwszy widziano je 1936 roku. Pod koniec XX wieku krabików pojawiło się coraz więcej. Jednak to stworzenie nie daje się łatwo zauważyć, ponieważ najlepiej się czuje na dnie morza i w głębokich skalnych kryjówkach.

Mimo swojego uroku krabik jest uznawany za gatunek inwazyjny, nieprzyjazny dla ekosystemu, ponieważ wyjada bezkręgowce żyjące na dnie Bałtyku. Naukowcy twierdzą też, że krabik amerykański sprowadził tu swoich krewnych – kraby brzegowe i kraby wełnistoszczypce.

Tymczasem spacery po usteckiej plaży to kolejna lekcja biologii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza