Ze statystyk Powiatowego Urzędu Pracy wynika, że blisko 53 procent nowych bezrobotnych stanowią słabo wykształcone kobiety, które wychowują dzieci. Przeszło 26 procent nowych bezrobotnych to osoby zatrudniane na czas określony, którym wygasają umowy o prace.
- To ostatnie zjawisko jest typowe dla naszego regionu. Zawsze w okresie jesienno-zimowym mniejsze firmy ograniczają zatrudnienie okresowe - mówi Janusz Chałubiński, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.
Niepokojące jest to, że w grupie nowych bezrobotnych powiększa się liczba osób, które straciły pracę na Zachodzie. Tylko część z nich decyduje się na samozatrudnienie.
- Kłopot w tym, że na razie nie mamy pieniędzy na szkolenia, staże i samozatrudnienie. Mamy obiecane pół miliona złotych, ale jeszcze te pieniądze do nas nie dotarły z ministerstwa - dodaje Chałubiński.
Na koniec października liczba bezrobotnych w Słupsku i powiecie słupskim wynosiła 10 573. Problem w tym, że w tym czasie pracodawcy zgłosili zaledwie 370 ofert pracy.**W ubiegłym roku było ich znacznie więcej.**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?