Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XI Słupskie Forum Motoryzacyjne

Zbigniew Marecki
Yamaha Chopper.
Yamaha Chopper. Fot. Artur Podlewski
Dwudziestu wystawców z całego Pomorza pokazało w miniony weekend na placu Zwycięstwa najciekawsze modele samochodów.

Wystawa miała wzięcie. Wielu słupszczan przyszło obejrzeć, co proponują dealerzy samochodowi, bo to głównie oni - poza bankami - pokazywali swoje produkty. Uwagę przykuwał najdroższy samochód na wystawie - land cruiser V-8 Toyoty za 300 tys. zł, który pokazywała firma AM Staniuk.

- To jest pojazd lepszy od limuzyny. Posiada wszystkie wygody, ale jest wyższy, więc daje lepsze pole widzenia i pozwala szybciej reagować na to, co się dzieje na drodze. Z kolei silna rama i dostosowujący się do podłoża ABS powodują, że ten samochód jest bardzo bezpieczny - zachwalał Mariusz Staniuk, przedstawiciel Toyoty.

Według Staniuka w najbliższej przyszłości nowe samochody częściej będą kupować właściciele firm, którzy muszą czymś jeździć i wozić towar.

- Główny powód to demografia - tłumaczy. - Tylko około 30 procent mieszkańców Słupska jest zameldowanych w mieście. W rzeczywistości mieszkają gdzie indziej i kupują samochody w innych miastach. Do tego rosną koszty utrzymania. Ci, którzy mają samochody, wydłużają czas ich eksploatacji i rzadziej kupują nowe modele.

Coś dla siebie znaleźli na wystawie również miłośnicy motocykli, skuterów i quadów. Pokazywała je firma "Na-moto" Romana Zagdańskiego, dealera Yamahy. W słońcu lśnił srebrny chopper o pojemności 1900 cm sześc. Taka przyjemność kosztuje jednak 46 tys. zł. Dla tych, którzy lubią szybkość, Zagdański pokazywał nowe modele maxi skuterów za 37 tysięcy złotych oraz nowoczesne quady.

- Ze względów finansowych sporo osób kupuje jeszcze chińskie skutery, ale moi klienci już wiedzą, że lepiej kupić pojazd markowy. Daje on pewność, że pojeździmy na nim dłużej - mówi Zagdański.

Równie chętnie publiczność oglądała luksusowe autokary Scanii oraz ciężarówki i furgony firmy Iveco. Ta ostatnia firma pokazała między innymi auto dostawcze iveco dailly, napędzane sprężonym gazem ziemnym - CNG.

- Zdecydowaliśmy się go pokazać, bo w Słupsku można już zatankować CNG. Nasi nabywcy mogą więc zdecydować się na pojazd ekologiczny i sporo tańszy w eksploatacji - tłumaczy Grzegorz Ziółek, regionalny doradca techniczno-handlowy firmy Europol z Olsztyna, która handluje samochodami Iveco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza