Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Archiwum X. Przed słupskim sądem trwa proces o zabójstwo sprzed 11 lat

Bogumiła Rzeczkowska
Przed słupskim Sądem Okręgowym trwa proces Ryszarda S., który jest oskarżony o zabójstwo sprzed 11 lat.
Przed słupskim Sądem Okręgowym trwa proces Ryszarda S., który jest oskarżony o zabójstwo sprzed 11 lat. Fot. archiwum
Przed słupskim Sądem Okręgowym trwa proces 56-letniego Ryszarda S., oskarżonego o zabójstwo sprzed prawie jedenastu lat. 70-letnią Olga L., mieszkanka Pustowa pod Kępicami, zginęła w kwietniu 1999 roku.

Wcześniej jednak ktoś w drzwiach jej mieszkania zakleił wizjer, tak, by starsza pani nie mogła dojrzeć pukającego do drzwi.

Później sprawca bądź sprawcy weszli do jej mieszkania i zaatakowali kobietę najprawdopodobniej nożem, młotkiem i odważnikiem, okradli z kosztowności, a zwłoki zawinęli w dywan. Martwą Olgę L. odnalazł brat. Ofiara miała kilkanaście ran ciętych, tłuczonych i kłutych.

Wówczas sprawę zabójstwa prowadziła słupska policja pod nadzorem prokuratury w Sławnie. Jednak nie udało się wykryć sprawcy. Przeprowadzone w Akademii Medycznej w Bydgoszczy badania śladów biologicznych nie dały żadnych rezultatów. Śledztwo umorzono.

Po latach do sprawy wrócili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, z sekcji potocznie zwanej Archiwum X. Tym razem badania DNA wykonał Gdańsk.

Pomógł w tym rozwój technologii. Ślady biologiczne zebrane z papierka, którym zaklejono wizjer, doprowadziły policjantów do Ryszarda S. Przed Sądem Okręgowym w Słupsku trwa jego proces.

Wczoraj swoją opinię przedstawiła biegła patomorfolog z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Bezpośrednią przyczyną śmierci było najprawdopodobniej uduszenie się krwią - stwierdziła doktor Dorota Pieśniak, która dodała, że sporządzony przed laty opis ran nie jest dokładny. - Zawinięcie ofiary w dywan mogło przyspieszyć zgon.

Pokrzywdzona miała też tzw. uszkodzenia obronne, które powstają, gdy ofiara broni się przed ciosami.
Jednak na podstawie wyłącznie obrażeń nie można rozstrzygnąć, ilu było napastników.

Sąd przesłuchał już wszystkich świadków, ale procesu nie zakończył. Ryszard S. złożył wniosek o przesłuchanie biegłych z Bydgoszczy, którzy dziesięć lat temu badali DNA. Chce wiedzieć, jak przeprowadzono analizę śladów biologicznych - wówczas korzystną dla niego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza