Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z fundacją Itaka poszukujemy zaginionych. Ludzi, którzy zniknęli bez śladu (zdjęcia)

Piotr Kawałek
Przez dwa tygodnie 19-letnia ustczanka nie dawała znaku życia. Na dworze szalał mróz i śnieg. Rodzice odchodzili od zmysłów, spodziewali się najgorszego. Na szczęście córka wróciła, ale nic już nie jest jak dawniej.

To były najsmutniejsze święta Bożego Narodzenia w rodzinie pani Haliny z Ustki (nazwisko do wiadomości redakcji). Po raz pierwszy nie spędzała ich z Janiną, córką, która w połowie grudnia ubiegłego roku zniknęła bez wieści. Jak co dzień wyszła do szkoły, ale do niej nie trafiła. Zrozpaczona matka szukała jej wszędzie, zaginięcie zgłosiła na policję, rozpytywała znajomych.

Ogłoszenie o zaginięciu ukazało się również w "Głosie Pomorza“. Bez skutku. Nikt nic nie wiedział. Okazało się, że do szkoły nie chodziła od końca listopada. Była w klasie maturalnej. Matka zapewnia, że uczyła się dobrze i nie miała problemów w szkole.

- Byłam w ogromnym szoku, w głowie kołatały mi się najgorsze myśli, nie mogłam nawet normalnie rozmawiać z ludźmi - mówi pani Halina. - Myślałam, że Janina nigdy nie uciekłaby z domu, że musiało się stać coś strasznego.
Nie spała po nocach i rozpaczała. Na dodatek spadł śnieg, przyszły mrozy poniżej minus dziesięciu stopni. Matka wciąż jednak wierzyła, że córka odnajdzie się cała i zdrowa. Był jeden ślad, który dawał jej nadzieję - telefon komórkowy Janiny wciąż działał, ale nikt nie odbierał i nie odpowiadał na SMS-y.

- Po dwóch tygodniach od zaginięcia moja znajoma napisała do niej SMS z informacją, że wszyscy jej szukają, łącznie z policją i żeby już wróciła - mówi matka. - Pisała w ciemno, nie wiedziała, czy córka ją odebrała.
Okazało się, że Janina przeczytała wiadomość i dzięki niej zdecydowała się wrócić. Najprawdopodobniej wystraszyła się konsekwencji.

- Byłam bardzo szczęśliwa - mówi matka. - Dziękuję Bogu, że jest cała i zdrowa.

Janina wróciła, ale jej problem pozostał. Do dziś nie powiedziała matce, dlaczego zniknęła i gdzie była tyle czasu. Pani Halina podejrzewa problemy w szkole, ale tylko podejrzewa. Córka jest zamknięta w sobie, nie chce o tym rozmawiać, całymi dniami siedzi w domu.

- Nie bardzo wiem, gdzie mam pójść - rozkłada ręce pani Halina. - Ze szkoły została wypisana, dowiadywaliśmy się o nową, ale nikt jej teraz nie chce przyjąć.

Chciała pójść z córką do psychologa, ale Janina stanowczo odmówiła. Według pracowników fundacji Itaka, zajmującej się poszukiwaniem zaginionych osób, kontakt ze specjalistą jest konieczny, aby Janina znów nie zniknęła.

- W takim przypadku matka sama powinna się zgłosić do poradni specjalisty po pomoc - radzi Zuzanna Ziajko, dyrektor zespołu Poszukiwań i Identyfikacji w fundacji Itaka. - Powinna powiedzieć o wszystkim doświadczonemu psychologowi i postępować ściśle według jego wskazówek.

Poszukiwania rozpoczynamy natychmiast

Radzimy Gdy zaginie bliska osoba, nie ma co czekać, aż sprawa rozwiąże się sama - radzi Itaka. Nie ma przepisu, aby zwlekać z poszukiwaniem przez pierwsze 24 godziny od chwili zaginięcia.

Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka udziela praktycznych porad, jak zgłosić zaginięcie bliskiej osoby.

Policja

Idź osobiście na najbliższy komisariat w miejscu zaginięcia. Poinformuj, że chcesz zgłosić zaginięcie. Przyjęcie zgłoszenia trwa około godziny, policjant musi poznać jak najwięcej faktów i ma obowiązek przyjąć zgłoszenie od razu. Nie ma żadnego przepisu mówiącego, że od chwili zaginięcia do przyjęcia zgłoszenia przez policję musi upłynąć jakiś czas (np. 48 godzin).

Przynieś ze sobą zdjęcie zaginionego i zapytaj policjanta, czy dane zaginionego jeszcze tego samego dnia zostaną wprowadzone do policyjnego systemu komputerowego.

Poproś o zaświadczenie potwierdzające, że zaginięcie zostało przyjęte. Przyda się w trakcie prowadzonych poszukiwań oraz do zgłoszenia zaginięcia do Itaki.

Policjant nie ma prawa komentować twojej sprawy w sposób nieprzyjemny lub obraźliwy. Jeżeli nie jesteś zadowolony z pracy policji, możesz poskarżyć się zwierzchnikom policjanta. O skardze poinformuj Itakę, wysyłając kopię pisma.

Zgłoszenie do Itaki

Wyślij zgłoszenie zaginięcia, które dostępne jest na stronie www.zaginieni.pl.

Wydrukuj i wypełnij formularz papierowy i wyślij do Itaki wraz z innymi dokumentami. Adres: Itaka Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, 00-118 Warszawa, ul. Emilii Plater 47.

Sami też szukamy

Powiadom o zaginięciu rodzinę, przyjaciół i znajomych. Zapytaj, kiedy ostatni raz widzieli lub rozmawiali z bliskim. Zapytaj, czy mogą pomóc, działanie w pojedynkę jest znacznie trudniejsze.

Przeszukaj okolicę domu: strychy, piwnice, garaże, dachy, okolice ostatniego miejsca, gdzie zaginiony był widziany, parki, laski, miejsca, w których lubił bywać.

Sprawdź, czy nie zniknęły rzeczy osobiste zaginionego. Jeżeli tak, zrób ich listę.

Zrób kilkadziesiąt odbitek zdjęcia zaginionego i rozwieś je w różnych miejscach, sklepach, tablicach ogłoszeń, przystankach itp.

Więcej informacji, porad oraz lista zaginionych na stronie www.zaginieni.pl

Nie bagatelizujemy żadnych zgłoszeń

mł. asp. Robert Czerwiński, pełniący obowiązki oficera prasowego słupskiej policji.

- Każde zgłoszenie o zaginięciu osoby jest przez nas przyjmowane i jednocześnie weryfikowane przez dyżurnego. Zdarza się jednak, że po przeprowadzeniu wywiadu ze zgłaszającą rodziną okazuje się, że zaginiony człowiek na przykład nadużywa alkoholu lub wcześniej znikał na kilka dni i do tej pory zawsze wracał. Wtedy, owszem, proponujemy, aby poczekać 48 godzin z rozpoczęciem akcji poszukiwawczej. I w takich wypadkach najczęściej zdarza się, że taka osoba rzeczywiście sama wraca do domu. Mieliśmy nawet przypadki, że zdenerwowana żona zgłaszała nam zaginięcie męża, który tak naprawdę poszedł pić z kolegami. Kobieta chciała po prostu zrobić mu na złość. Co innego w przypadku, gdu ktoś zgłasza nam zaginięcie dzieci czy osób starszych albo chorych. W takich przypadkach zawsze reagujemy błyskawicznie i od razu rozpoczynamy poszukiwania zaginionych.

Wspomóż Itakę

Itaka Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych działa bezpłatnie, jednak poszukiwania kosztują. Pomóc fundacji ITAKA w prowadzeniu poszukiwań można, przekazując 1 procent podatku.

Wystarczy w odpowiednie rubryki na formularzu PIT wpisać: ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, nr KRS: 000 012 6459 oraz kwotę 1 proc. podatku. Formularz należy złożyć w terminie do 30 kwietnia w Urzędzie Skarbowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza