Koń zniknął w nocy z 19 na 20 września z pastwiska niedaleko stajni w Dolinie Charlotty. To 13-letnia klacz kasztanowata rasy zimnokrwistwj (Mollierka).
Pracownicy stajni intensywnie szukali klaczy w okolicy, ale - jak twierdzą - choć pastwisko jest ogrodzone tylko przez przeszkody naturalne, m.in. rowy z wodą, krzaki i chaszcze, to jest mało prawdopodobne, aby zwierzę je pokonało.
- Koń sam raczej nie oddaliby się od reszty stada, wiec jest duże prawdopodobieństwo, że klacz została skradziona - mówią opiekunowie. I dodają: - Od czasu powstania naszej stajni i stadniny nigdy nie było takiego przypadku, aby koń sam odszedł od stada. A nawet gdyby tak się stało w tym przypadku, to już natknęlibyśmy się na jego ślady.
Klacz, która zaginęła ma maść kasztanową. Na jednym zadzie jest widoczna siwizna. Cechą charakterystyczną tego konia są też pękające od zewnątrz kopyta.
Każdego kto widział coś podejrzanego tej nocy lub miałbym jakiekolwiek informacje o możliwym miejscu pobytu klaczy stadnina Doliny Charlotty prosi o informacje pod nr tel. 667 705 329.
ZOBACZ TAKŻE: Korn w Dolinie Charlotty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?