Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z powodu kryzysu Scania w Słupsku ogranicza czas pracy

Michał Kowalski [email protected] Fot. Krzysztof Tomasik
Hala produkcyjna w słupskiej Scanii
Hala produkcyjna w słupskiej Scanii
Problemy nie omijają słupskiej Scanii. Zarząd słupskiej fabryki proponuje pracownikom skrócenie tygodnia pracy do czterech dni. W związku z tym pensje pójdą w dół o dziesięć procent.

W lutym 2009 roku Scania zdecydowała o zwolnieniu z pracy w fabryce w Słupsku 108 osób. Bezpośrednim powodem był spadek zamówień na produkowane autobusy.

Teraz związki zawodowe i pracownicy otrzymali kolejną propozycję dotyczącą zmian związanych z kryzysem na rynkach światowych. Według niej czas pracy trwałby tylko przez cztery dni (od poniedziałku do czwartku). W związku z tym pensje w firmie spadłyby o około dziesięć procent.

- Sytuacja w firmie nie jest wcale różowa. Ludzie bardzo martwią się o swoje miejsca pracy. Tłumaczą, że cała sytuacja była do przewidzenia już przy wcześniejszych zwolnieniach - mówi nam jeden z pracowników słupskiego zakładu. - Nikomu z nas nie uśmiecha się zarabiać aż o dziesięć procent mniej niż obecnie.

Z drugiej strony zatrudnieni pracownicy zdają sobie sprawę z tego, że zmniejszenie liczby godzin pracy jest prawdopodobnie jedynym ratunkiem przed zwolnieniami. - Zarząd w Szwecji będzie starał się za wszelką cenę utrzymać fabrykę w gotowości do ewentualnej poprawy sytuacji. Mamy wrażenie, że nikt nie chce pozbywać się już dobrej, wykwalifikowanej kadry - stwierdza jeden z robotników.

- To są działania osłonowe. Faktycznie nie chcemy zwalniać ludzi i powtarzać drastycznych cięć w zatrudnieniu, co miało miejsce kilka miesięcy temu. O tym już chcielibyśmy zapomnieć - zapewnia Sylwester Wojewódzki, zastępca dyrektora słupskiej fabryki.

Sylwester Wojewódzki twierdzi, że podobne rozwiązanie wprowadzono już w fabrykach w Scanii w Szwecji: - Pracownicy przychodzą tam do firmy przez cztery dni, a przez trzy kolejne jest ona zamknięta na cztery spusty. Nie pracuje ani zarząd, ani administracja.

W Słupsku propozycja pracy została skierowana do związków zawodowych. Teraz jest konsultowana. Prawdopodobnie zgodzą się oni na propozycje. - Chcemy doczekać końca recesji. Wówczas wrócimy do normalnego trybu pracy - mówi Wojewódzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza