Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z wózkiem możesz nie wejść do autobusu MZK

Michał Szymajda
Wyjście z wysokopodłogowego autobusu.
Wyjście z wysokopodłogowego autobusu. Fot. Łukasz Capar
Mimo, że Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku wycofał z eksploatacji wszystkie najstarsze wysokopodłogowe autobusy, pasażerom miejskiej linii nr 1 nadal zdarza się korzystać z pojazdów, które tylko udają nowoczesne.

- Próbowałam pojechać z córką do przychodni, jednak z wózkiem nie udało mi się wsiąść do pojazdu - piszę do nas w e-mailu pani Alicja ze Słupska. - Na przeszkodzie stanęły mi schody i olbrzymi tłok. Przez to musiałam przełożyć wizytę na inny termin.

Okazuje się, że sprowadzone z zagranicy autobusy marki MAN, które miały zastąpić leciwe ikarusy, psują się równie często, jak ich leciwi poprzednicy. Wówczas na zastępstwo wyjeżdża któryś z ciasnych i nie nadających się na linię jeden jelczy. W MZK jeździ ich jeszcze kilkanaście.

Na dodatek niektóre z późnowieczornych kursów tej samej linii obsługują czasem także kilkumetrowe minibusy. Podróż nimi z większym bagażem lub wózkiem jest bardzo utrudniona.

- Nie rozumiem, skąd pomysł, aby na jedynkę puszczać tak małe pojazdy. Przecież tą linią nawet wieczorem jeździ sporo osób - uważa Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji), student słupskiej uczelni.

Na zarzuty pasażerów odpowiada Anna Szabłowińska, rzecznik MZK. - Kursy, które nie są wykonywane taborem niskopodłogowym, czyli takim, jaki przewidziany jest w rozkładzie jazdy, to znikomy procent wszystkich odjazdów - twierdzi Anna Szabłowińska. - Przepraszam naszych pasażerów za uciążliwości. Robimy wszystko, aby autobusy przyjazne niepełnosprawnym wyjeżdżały na linie tak, jak powinny.

W sprawie małych autobusów wyjeżdżających na linię numer jeden, rzeczniczka obiecała, że MZK sprawdzi, czy wszyscy pasażerowie mieszczą się w tych wozach wieczorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza