Zgodnie z umową z NFZ w weekendy, niedziele i święta w miejskich przychodniach powinni dyżurować dwaj lekarze. Tymczasem w świą-teczną niedzielę od rana nie było lekarza dyżurnego w przychodni przy ul. Tuwima, bo nagle zachorował. Natomiast dyżur w przychodni przy ul. 11 Listopada nie był w ogóle obsadzony, bo MZOZ nie znalazł chętnego lekarza, który by wtedy pracował.
Sprawa wyszła na jaw, bo zaalarmowali nas czytelnicy.
- Co prawda dyrekcja MZOZ próbowała doprowadzić do tego, aby pacjenci nie zostali bez opieki, ale zrobiła to nieudolnie. Takiej sytuacji nie można tolerować - tłumaczyła Mariola Rynkiewicz-Gończ, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Dlatego zawnioskowała, aby dyrektor Iwaszko nie otrzymał nagrody rocznej .
- Nie mam wątpliwości, że dyrektor nie zachował się właściwie. Dlatego postanowiłem go ukarać. Teraz będę się też dokładnie przyglądał, jak pracuje - powiedział nam Maciej Kobyliński, prezydent Słupska.
Jak udało się nam ustalić, nagroda roczna dyrektora to trzy jego miesięczne pensje. Jedna pensja wynosi około 10 tysięcy zł brutto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?