Gdy słupscy decydenci zapowiadali nowy budynek TBS-u na ulicy Długiej, wszystko wydawało się proste i dopięte na ostatni guzik. Jednak w trzech przeznaczonych do rozbiórki kamienicach zostały dwa mieszkania własnościowe. Dzisiaj w zabitych deskami domach wciąż mieszka dwuoosobowa rodzina w jednym z budynków i samotna starsza pani po sąsiedzku. Sąsiadki muszą się tam wspierać - w końcu to Długa, więc wieczorami ktoś dobija się do opuszczonych obok mieszkań, a bywa, że na podwórku spotykają się pijący alkohol. Bezpiecznie tam nie jest.
Podkreśla to Anna Stara-nowicz, która czeka na inne mieszkanie od miasta od maja 2015 roku.
- Takie piękne wizje snuli, jakie to mieszkanie dostaniemy za naszą własność, że będziemy zadowoleni! - wykrzykuje słupszczanka, której trudno jest się uspokoić.
Przed laty wykupiła od miasta swoje mieszkanie na parterze. Z dumą pokazuje, jak je wyremontowała. Łazienka z kafelkami, ogrzewanie, jeden pokój zamieniony na kuchnię. Meble porządne, czysto, tylko w pokoju grzyb na ścianie.
- Wyszedł, bo tak miasto zrobiło remont klatki, że wszystko zniszczyli. A teraz jak już nikt inny od miesięcy nie mieszka obok, to i nie dziwota, że grzyb. A ja schorowana jestem - denerwuje się.
Teraz zdesperowana kontaktami z działem zamiany mieszkań w PGM kobieta zadzwonila do nas i pokazała pismo, jakie wystosowała do ratusza. - Jeśli do 15 września nie dostanę odpowiedniego mieszkania, to idę do ratusza i w proteście zajmę gabinet prezydenta - mówi o swoim ultimatum.
Zdaniem słupszczanki była ona źle traktowana, bo proponowane jej mieszkania były na obrzeżach miasta i na wysokich piętrach, a ona, schorowana, na co ma świadectwa lekarskie, całe życie na parterze spędziła. - Już nie mówię o drewutni, co mam ją na własność, ale nie rozumiem: w mieście nie ma dla mnie rozkładowego mieszkania na parterze?
Dyrektor ds. zarządzania nieruchomościami w PGM Andrzej Nazarko: - W ciągu kilku ostatnich miesięcy do dzisiaj zaproponowaliśmy czytelniczce 7 mieszkań zastępczych.Były to mieszkania o powierzchni od 32 metrów kwadratowych do 48 metrów kwadratowych. Każde wyposażone w centralne ogrzewanie z sieci miejskiej. Powierzchnia mieszkania przy ul. Długiej wynosi 29,5 metra kwadratowego. Zatem każdy z proponowanych lokali posiadał korzystniejsze parametry od zajmowanego przez czytelniczkę. W przypadku 6 lokali spotkaliśmy się z odmową zasiedlenia, pomimo że dwa z nich znajdują się na parterze. W pismach do PGM czytelniczka precyzowała swoje oczekiwania, np. płytki ceramiczne na podłogach i ścianach... Oczywiście byliśmy i jesteśmy skłonni spełnić zdecydowaną większość oczekiwań czytelniczki. Dłuższe niż przewidywaliśmy ostateczne wskazanie mieszkania zastępczego wzięło się z tego, że pani nie była zainteresowana okazanymi jej lokalami.
- Wzięłam sprawy w swoje ręce. Sama zawiozłam panią Annę do mieszkania. Pięknego, większego. Będzie zadowolona, bo jest więcej warte - tłumaczyła nam wczoraj wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Zobacz także: Włamanie do mieszkania w centrum Słupska
Przeczytaj także:- Mieszkanka Słupska nagrała złodziejki. Zobacz wideo
- ŚDM - Robert Biedroń powitał pielgrzy-mów w Słupsku
- Auto dachowało na ul. Tuwima w Słup-sku (zdjęcia, wideo)
- Słupszczanie wspólnie zbierali Pokemony (zdjęcia, wideo)
- Phone Shop Summer Run II Letni Bieg MTS Hamer w Miastku
- Nad morzem grasuje szajka oszustów (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?