- Przy ulicy Zygmunta Augusta kiedyś był szeroki trawnik - mówi pani Krystyna, czytelniczka ze słupskiego Zatorza. - Teraz został po nim tylko błotnisty plac. Trawnika nie ma, bo kierowcy, którzy tu regularnie parkują, zamienili go w parking.
Inny czytelnik poinformował nas również o samochodach parkujących na terenie zielonym przy ul. F. Nullo.
Podobne skargi od mieszkańców otrzymują również strażnicy miejscy.
- Mieszkańcy są bardzo wyczuleni na takie łamanie przepisów - mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Każdego dnia dostajemy kilka takich zgłoszeń. Najczęściej z ulic Piłsudskiego, Zygmunta Augusta, okolic szpitala. Kierowcy popełniają tego typu wykroczenia w każdej części miasta. W taką pogodę są one szczególnie uciążliwe. Gdy ziemia jest mokra, samochód parkujący na trawniku niszczy go dużo bardziej niż wtedy, gdy jest sucho.
Dlatego strażnicy nie stosują pouczeń, widząc podobne wykroczenie. A kary za jego popełnienie są wysokie.
- Mandat wynosi do 500 złotych. Najczęściej nakładamy kary w wysokości 100 złotych. Zdarza się jednak, że ci sami kierowcy parkują w tych samych miejscach wiele razy. Wówczas mandaty są wyższe. Zdarzało się nawet, że wypisywaliśmy kary o maksymalnej wysokości - mówi Paweł Dyjas.
ZOBACZ TAKŻE: Bobry niszczą gospodarstwo rolne w Janowicach
Przeczytaj także:
- "Ugotowani" w Słupsku (zdjęcia)
- Wizytówka, która zakwitła na mokradłach
- Przepiękny Słupsk na Instagramie. Zobacz niesamowite zdjęcia
- Policyjny pościg na DK 6. Kierowca uderzył w drzewo
- Słupszczanie skakali dla chorej Natalki (zdjęcia)
- Magiczny Słupsk nocą. Zobacz zdjęcia naszej internautki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?