- Jestem pracownikiem firmy od ponad dwóch lat, ale nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją w żadnym z zakładów pracy, w których do tej pory pracowałem - alarmuje nasz czytelnik proszący o zachowanie pełnej anonimowości. - Na hali produkcyjnej w poniedziałek temperatura wynosiła 7,6 stopnia na plusie, podobno zabrakło gazu, którym się ją ogrzewa.
Czytelnik pisze, że kierownictwo ze względu na sytuację zamiast puścić ludzi do domu, nakazało zostać i pracować. Ubrani w kurtki, czapki i rękawiczki ledwo wykonywali swoje obowiązki.
Awarię instalacji ogrzewającej halę potwierdza dyrekcja Fiskarsa.
- Rzeczywiście w poniedziałek, instalacja nie działała przez kilka godzin. Skutkiem tego był znaczny spa- dek temperatury, która normalnie zimą wynosi ok. 20 C - informuje Robert Skuza, szef ds. operacyjnych w podsłupskim zakładzie Fiskars Polska. - Taka awaria spotkała nas po raz pierwszy i niefortunnie stało się to w bardzo mroźny dzień - podkreśla.
Ogrzanie pracuje już poprawnie, ale jak zastrzega Robert Skuza, ze względu na bardzo dużą kubaturę obiektu - około 20 tys. metrów sześciennych - czas powracania do normalnej temperatury w środku hali, przy jednoczesnych niskich temperaturach zewnętrznych, trwa jednak długo.
Dyrekcja podkreśla, że osoby pracujące na codzień na wyziębionej hali montażowej zostały w poniedziałek przesuniętę do innych prac na innych halach, gdzie nie było problemu z niską temperaturą. Część z pracowników pracowała w niskiej temperaturze na własne życzenie, ale wcześniej założyła ciepłe ubrania.
- Temperatura musi być odpowiednia do warunków pracy - mówi Mieczysław Szczepański, okręgowy inspektor PIP w Gdańsku.
- Nieważne czy to jest 16, 18 czy 14 stopni. Wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy - podkreśla.
Podsłupski Fiskars informuje, minimalna temperatura na halach produkcyjnych, powinna wynosić 14 stopni. - Reguluje to prawo pracy, a w naszej firmie jego wymogi są wypełniane
- podkreśla Skuza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?