Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabieg się udał, chora pani Krystyna wraca do sił. Opiekę znajdzie w Lęborku

Magdalena Olechnowicz
Pani Krystyna nie mogła przyjmować pokarmów
Pani Krystyna nie mogła przyjmować pokarmów Fot: Archiwum
Dzięki interwencji "Głosu Pomorza" Krystyna Jarocińska uzyskała pomoc w szpitalu. Jest już po zabiegu. Jutro wyjdzie do domu. W sobotnio-niedzielnym wydaniu opisaliśmy historię pani Krystyny.

Przypomnijmy: jej Maria zaalarmowała nas, że kobieta umiera i nikt nie chce im pomóc. Chora nie jadła od tygodnia. Po naszej interwencji ordynator obiecał, ze przyjmie pacjentkę i założy jej aparat, dzięki któremu chora karmiona będzie bezpośrednio do żołądka. Siostra chorej obawiała się, że pani Krystyna doczeka zabiegu.

Doczekała. Zabieg odbył sie w poniedziałek wieczorem.

- Karmiona jest z pominięciem jamy ustnej i przełyku. Ma założony taki dren, przez który karmiona jest bezpośrednio do żołądka - powiedział nam wczoraj Witold Jaciów, ordynator chirurgii ogólnej w słupskim szpitalu. - Jutro zostanie nawodniona i wypisana do domu.

Niestety, w domu nie ma się kto chorą zająć. - Codziennie chodzę do pracy, a Krysia potrzebuje opieki przez całą dobę - mówi pani Maria, siostra chorej. - Żaden ośrodek nie chciał jej przyjąć. Ani w Machowinie, ani w Słupsku, w Ustce i w Człuchowie. Udało się w końcu w Lęborku. Wczoraj pani kierownik ośrodka pomocy społecznej zapewniła, że znajdzie się dla Krysi miejsce - cieszy się pani Maria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza