Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Anity. Początek procesu

Bogumiła Rzeczkowska
17-letni w chwili zbrodni Jonatan stanie dziś przed sądem.
17-letni w chwili zbrodni Jonatan stanie dziś przed sądem. Fot. KT
Przed słupskim Sądem Okręgowym rozpoczyna się w piątek 4 lutego się proces Magdaleny Ł. i Jonatana G., nastolatków oskarżonych o zabójstwo koleżanki, Anity B. ze Słupska.

Proces nastolatków o zabójstwo Anity

To jeden z najgłośniejszych procesów ostatnich lat w Słupsku. Bulwersujące morderstwo młodziutkiej dziewczyny. I niezwykle młody wiek oskarżonych o zbrodnię z premedytacją - chłopaka i przyjaciółki ofiary. Nastolatkowie pochodzą ze zwyczajnych rodzin, bez żadnej patologii, takich, jakich wiele mieszka w naszym sąsiedztwie.

Prokuratura Rejonowa w Słupsku oskarża niespełna 17-letniego w chwili zbrodni Jonatana G. z Ustki i 18-letnią Magdalenę Ł. z Sierakowa. To były chłopak i przyjaciółka ofiary. Będą sądzeni za zabójstwo z premedytacją.

Dzisiaj powinno dojść do odczytania aktu oskarżenia oraz przesłuchania oskarżonych. Jeśli odmówią wyjaśnień, zostanie odczytane to, co powiedzieli w czasie śledztwa. Na rozprawę sąd wezwał też psychologa.

Przypomnijmy, że Anita została zamordowana w piątek, 28 maja, ubiegłego roku. Wówczas troje uczniów Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku przed lekcjami wybrało się na piaskulę na obrzeża miasta. Magda przyjechała z Sierakowa, Jonatan wtedy mieszkał na stancji przy ul. Lipowej w Słupsku, Anita wyszła z domu przy z ul. Kołłątaja. Tych dwoje pierwszych dobrze wiedziało, że na piaskuli nie będą się uczyć.

Śledztwo wykazało, że sprawcy wspólnie uknuli plan, ale nie wiadomo, kto pierwszy powiedział: - Zabijmy ją.

- Chciałem wiedzieć, jak umiera człowiek - to odpowiedź na pytanie, dlaczego Anita została tak okrutnie zamordowana. Słowa te wypowiedział w śledztwie Jonatan.

Sprawcy przyznali się, chociaż wszystko wskazuje na to, że w śledztwie próbowali obarczać się winą wzajemnie. Dowodami zbrodni są także zapisy z Gadu-Gadu, SMS-y.

Jonatan G. popełnił czyn tuż przed skończeniem 17 roku życia. Sąd rodzinny na wniosek prokuratury zdecydował, że będzie odpowiadał jak dorosły człowiek. Na razie nie wiadomo, czy proces będzie jawny. Według przepisów, kiedy oskarżonym jest nieletni, sąd może wyłączyć jawność, ale nie jest to obowiązkowe. Prokuratura przedstawia jasne stanowisko:

- Będziemy dążyć do tego, żeby rozprawa ze względu na bulwersujący społecznie charakter czynu była jawna - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej Prokuratury Okręgowej.

Oskarżonym o zabójstwo grozi do 25 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza