Do tragedii w mieszkaniu przy ulicy Długosza w Słupsku doszło w nocy z 7 na 8 września. Mieszkająca tam para - 39-letnia Anna I. i 43-letni Albert G., obywatel Niderlandów, spotkali się ze znajomym i pili alkohol. Wkrótce gość opuścił mieszkanie, a między partnerami doszło do kłótni. Kobieta poszła do kuchni po nóż, po czym zadała Albertowi G. dwa ciosy w ramię i udo. Wyszła z domu i wróciła dopiero nad ranem. Jej konkubent siedział bez ruchu na kanapie. Anna I. wezwała pogotowie, ale mężczyzna już nie żył. Zgon stwierdzono po godzinie 4 nad ranem.
Nietrzeźwa Anna i została zatrzymana. W Prokuraturze Rejonowej w Słupsku usłyszała zarzuty zabójstwa. Zarówno na przesłuchaniu przed prokuratorem, jak i przed sądem podejrzana przyznała się do nich i złożyła wyjaśnienia. Sąd Rejonowy w Słupsku - zgodnie z wnioskiem prokuratora – aresztował Annę I. na trzy miesiące.
Teraz adwokat Piotr Sut, obrońca z urzędu, złożył zażalenie na aresztowanie podejrzanej.
- Nie ma potrzeby stosowania tymczasowego aresztowania. W sytuacji, gdy podejrzana przyznała się, dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania wystarczą dozór policji i zakaz opuszczania kraju – mówi mecenas Piotr Sut. - Czekamy na wyznaczenie terminu posiedzenia w Sądzie Okręgowym w Słupsku.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności od trzech do 15 lat, 25 lat lub kara dożywocia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?