Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Jezierzycach. Inni psychiatrzy zbadają oskarżonego

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Nie jest wykluczone, że drugi zespół psychiatrów wystąpi z wnioskiem o ponowną obserwację oskarżonego.
Nie jest wykluczone, że drugi zespół psychiatrów wystąpi z wnioskiem o ponowną obserwację oskarżonego. Krzysztof Piotrkowski
Sąd powołał drugi zespół biegłych psychiatrów.

Proces Piotra L., 37-letniego stolarza, który 13 czerwca ubiegłego roku miał zabić żonę Agnieszkę w łazience ich mieszkania komunalnego w Jezierzycach, zaczyna się wydłużać.

Czytaj także: Zabójstwo w Jezierzycach. 36-latek trafił do aresztu

W piątek (28 października) sędzia Małgorzata Ziółkowska z Sądu Okręgowego w Słupsku, która przewodniczy składowi orzekającemu, postanowiła o powołaniu drugiego zespołu psychiatrów. Ma on przedstawić swoje opinie m.in. na temat tego, czy Piotr L. był zdrowy psychicznie, gdy zabił żonę, czy był wtedy poczytalny i czy nie jest uzależniony od alkoholu i leków. Sąd oczekuje także odpowiedzi na pytanie, czy jest konieczność poddania oskarżonego ponownej obserwacji psychiatrycznej. Opinia nowej pary biegłych ma być gotowa do 2 grudnia bieżącego roku, do kiedy wczorajsza rozprawa została przerwana. To postanowienie sądu jest skutkiem wniosków ze strony obrońcy oskarżonego oraz prokuratora, który sporządził akt oskarżenia. Jak się bowiem okazało, obydwie strony miały zastrzeżenia do opinii, które na poprzedniej rozprawie przedstawili trzej biegli – dwóch psychiatrów i psycholog.

Czytaj także: Zabójstwo w Jezierzycach. "Widziałam, jak chodził pijany i wyzywał" (zdjęcia)

Podczas piątkowej rozprawy sąd i obserwatorzy (głównie członkowie najbliższej rodziny) usłyszeli od obrońcy, że opinie biegłych psychiatrów i psychologa były niepełne i sprzeczne. Na dodatek biegli opierali się głównie na badaniach oskarżonego, które przeprowadzono na oddziale psychiatrycznym w areszcie śledczym w Szczecinie. Obrona przekonywała także, że biegli nie potrafili dokładnie wskazać, kiedy i jakie leki psychotropowe brał oskarżony. W praktyce obrona początkowo wnioskowała o skierowanie oskarżonego na ponowną obserwację psychiatryczną. Sąd jednak uznał, że zgodnie z prawem nie może tego zrobić, bo z takim wnioskiem nie wystąpili biegli psychiatrzy. Ostatecznie po naradzie sąd powołał drugi zespół biegłych psychiatrów.

Sędzia Ziółkowska poinformowała też, że otrzymała faksem bardzo obszerną opinię z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, która dotyczy Piotra L. Na razie jednak jej nie odczytała, bo nie otrzymała oryginału opinii. Jednocześnie postanowiła, że sprowadzi z aresztu śledczego w Szczecinie uwierzytelnioną dokumentację medyczną poświęconą Piotrowi L. Natomiast 2 grudnia sąd przesłucha dr Dorotę Pieśniak, biegłą, która reprezentuje Gdański Uniwersytet Medyczny. Oskarżony bardzo chętnie zgodził się z wnioskami obrony i prokuratury. Nagle się ożywił i spojrzał na zebranych wręcz radośnie. Natomiast krewni Agnieszki L. byli nieco zdziwieni wnioskami obrony i prokuratury. Wg nich te działania sprzyjają oskarżonemu, bo oni są przekonani, że Piotr L. był w pełni poczytalny, gdy dręczył, a w końcu, ich zdaniem, zamordował swoją żonę.

Oglądaj także: Zabójstwo kobiety w Jezierzycach. W Słupsku rozpoczął się proces Piotra L.

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza