Pani Małgorzata mieszka w budynku przy ul. Kasztanowej w Siemianicach, który należy do Gminnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Słupsku. Kobieta wynajmowała dodatkową piwnicę. Umowa została jej jednak wypowiedziana.
- Zarząd GTBS-u zabrał dotychczasowym użytkownikom te pomieszczenia i drogą przetargową wynajął tym, których stać zapłacić nawet 150 złotych miesięcznie za piwnicę. Wychodzi na to, że za jeden metr piwnicy w naszym budynku trzeba zapłacić nawet 17 złotych miesięcznie - mówi pani Małgorzata.
Zdaniem kobiety, lokatorów jej budynku nie stać na tak duże opłaty.
- Zamiast dotychczasowej stawki 10 złotych za miesiąc musielibyśmy przejść na 150 złotych - twierdzi nasza czytelniczka. - Zapominamy chyba, że idea towarzystw budownictwa społecznego to mieszkania dla osób młodych, średnio zarabiających. W naszym GTBS-ie ktoś chyba nie wie, ile to u nas jest "średnio". Co ciekawe, informacje o przetargu czy raczej handlu piwnicami były udostępnione tylko dotychczasowym wynajmującym i osobom pracującym w GTBS-ie lub osobom bezpośrednio z nimi związanym.
Andrzej Cyranowicz, prezes Gminnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Słupsku, przyznaje, że taki przetarg się odbył.
- Każdy mieszkaniec tego budynku ma swoją piwnicę, która przynależy do mieszkania. Mieliśmy jednak pewną liczbę dodatkowych piwnic, które wynajmowaliśmy mieszkańcom. Podpisywaliśmy z nimi stosowne umowy co rok - mówi Andrzej Cyranowicz. - Sukcesywnie jednak te umowy wygaszaliśmy i nie przedłużaliśmy ich. Wszystko dlatego, że mieliśmy bardzo dużo podań w sprawie ich wynajmu. Wnioski składali zarówno mieszkańcy tego bloku, jak i sąsiedniego budynku, w którym w ogóle nie ma piwnic.
Władze GTBS zdecydowały się więc na ogłoszenie przetargu na wolne pomieszczenia.
- Udział w nich mogli wziąć wyłącznie mieszkańcy naszego GTBS-u. To uczestnicy przetargu zdecydowali, że za niektóre piwnice będą płacić pięć, a nawet dziesięć złotych miesięcznie za metr kwadratowy - mówi prezes GTBS. - Nieprawda, że mieszkańcy nie wiedzieli o przetargu. Informowaliśmy ich o tym listownie, a także telefonicznie, gdy dzwonili do nas i pytali, czy mogą wynająć piwnice.
Prezes Cyranowicz dodaje, że nie zmieniły się opłaty za te piwnice, które przynależą do każdego mieszkania.
- Ten budynek jest jedynym w naszych zasobach, gdzie piwnic jest więcej niż mieszkań. W innych blokach, jeśli znajduje się dodatkowe pomieszczenie, jest ono wykorzystywane przez wszystkich mieszkańców na przykład na suszarnię lub wózkownię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?