Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytek wstydu. Plac Garncarski w Bytowie sypie się (ZDJĘCIA I WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
Plac Garncarski w Bytowie to cierń w oku w urzędników. Odsłonięte fragmenty muru dawnego kościoła miały być atrakcją miasta. Inwestycja okazał się totalnym niewypałem. Mury się sypią. Jest szansa na przebudowę. Gmina Bytów stara się o 3,5 miliona złotych dotacji z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.

Plac Garncarski miał być perełką Bytowa, jest powodem do wstydu. W 2005 roku podjęto decyzję o wyeksponowaniu fragmentów muru XIV-wiecznego kościoła - najstarszej świątyni w mieście - św. Katarzyny. Część z nich zrekonstruowano. W trakcie budowy stosowano zaprawę, przygotowywaną na wzór tej używanej w średniowieczu. Niestety, ten sposób nie sprawdził się. Już rok po odsłonięciu murów - zaczęły się sypać. Teraz są już w opłakanym stanie. Przez lata szukano sposobów i pieniędzy na ponowną przebudowę. Mówiono o wykonaniu metalowej konstrukcji i zasłonięciu reliktów przezroczystym wiekiem umożliwiającym ich oglądanie oraz częściowe zasypane, ale tak, aby korona murów była widoczna.

Jest kilka pomysłów

- Zasypanie ruin kościoła to brzmi strasznie – mówił nam Leszek Neubauer, architekt miejski. – Nie chcemy zasypać reliktów po świątyni. Odsłonięte mury w naszym klimacie wciąż poddawane są erozji. Chcemy temu zapobiec. Mówiąc wprost przestrzenie między murkami miałyby zostać zasypane.

Pojawiła się szansa na pieniądze, które pozwoliłyby przebudować plac Garncarski i zachować historyczną część miasta.

Gmina Bytów stara się o 3,5 miliona złotych dotacji z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków

Rząd przewiduje dwa typy wniosków. Pierwsza grupa to przedsięwzięcia realizowane przez samorząd. Druga grupa to wnioski, gdzie samorząd jest pośrednikiem w przekazywaniu dotacji, a pracami zajmuje się inna organizacja, np. parafia. Kwota dofinansowania wynosi 98 procent i jest przyznawane trzech kategoriach: do 150, tys. zł, 500 oraz 3,5 miliona złotych.

Gmina Bytów chce się załapać przede wszystkim na najwyższe dofinansowanie.

- Jest pomysł na renowację tego miejsca uzgodniony z wojewódzkim konserwatorem zabytków. - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. - Gotowa jest dokumentacja techniczna, obejmująca również remont wieży dawnego kościoła św. Katarzyny. Od lat wiemy, że jest to kosztowne przedsięwzięcie, dlatego nie zostało wpisane do budżetu gminy. W tym roku udało na się złożyć wniosek na dofinansowanie. Czy otrzymamy dofinansowanie? Staramy się o najwyższą dotację - po 3,5 miliona złotych. To nie będzie kwota wystarczająca na remont, ale to będzie duży wkład, pozostałą część jesteśmy w stanie wyasygnować z budżetu gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza