Zachodniopomorskie w statystyce. Tak zmieniały się ceny

Publikacja zawiera bogaty zestaw informacji charakteryzujących poziom życia społeczeństwa w regionie i stan naszej gospodarki.

Z rocznika możemy się dowiedzieć jak i z czego żyjemy, ilu jest mieszkańców województwa, gdzie pracujemy i ile zarabiamy. Na łamach postaramy się przybliżyć Czytelnikom niektóre z tych danych.

Na pierwszy ogień wzięliśmy szalenie ciekawy dział, jakim są ceny. Przyjrzeliśmy się jak zmieniały się na przestrzeni 10 lat od 2000 do 2010 roku (dane za taki właśnie okres zostały zbadane). Siłą rzeczy nie jesteśmy w stanie omówić ich szczegółowo, po detale odsyłamy do publikacji Urzędu Statystycznego.

Informacje o cenach detalicznych zawarte w publikacji są wynikiem badania prowadzonego w zakresie towarów i usług konsumpcyjnych i niekonsumpcyjnych. Źródłem informacji o cenach są notowania prowadzone przez ankieterów w wybranych punktach sprzedaży. Przeciętne ceny roczne obliczono jako średnie arytmetyczne cen w poszczególnych miesiącach.

Wśród kilkudziesięciu wziętych pod lupę towarów i usług zaledwie kilka z nich w 2010 roku kosztowało mniej niż w 2000 roku. To np. kawa, cukier, czy wódka. Za kilogram cukru białego kryształ w roku milenijnym płaciliśmy średnio 3,04 złotego, a dekadę później - 2,81 złotego.

W przypadku kawy naturalnej mielonej Tchibo Family (opakowanie 250 gramów) wyglądało to odpowiednio 6,59 zł-5,90 złotego. Pół litra wódki czystej Polonaise (40%) w 2000 roku kosztowało 25,22 zł, by w 2010 roku potanieć do 19,66 złotego. Co ciekawe potaniał znacznie duży sprzęt AGD. Cena pralki automatycznej na 5 kg suchej bielizy spadła z 1486,65 do 1150,91 złotego.

Spójrzmy na inne produkty codziennego użytku. Kilogram ryżu podrożał w badanym okresie o prawie 1,90 złotego (z 2,48 zł do 4,36 zł). Cena chleba pszenno-żytniego (pół kilograma), podskoczyła przez 10 lat z 1,26 zł do 1,99 złotego.

Idźmy dalej - makaron jajeczny 400-gramowy. Tu wzrost wyniósł 44 grosze. Mąka pszenna poznańska (1 kg), podrożała o 33 grosze. Co ciekawe niewielki wzrost ceny zanotowano w przypadku mięsa wieprzowego z kością. Kilogram kosztował 13,27 złotego, a w 2010 roku trzeba było za niego zapłacić 13,34 złotego. W przypadku kiełbasy toruńskiej różnica jest bardziej widoczna: wzrost z 13,34 zł do 15,04 złotego.

Bardzo podrożało mleko (3-5,5% tłuszczu), bo z 1,24 zł do 2,67 złotego. Sporą różnicę cen widać znakomicie na przykładzie papierosów Mars. Palacz w 2000 roku mógł kupić paczkę za 4,34 złotego, by w 2010 roku dać za nią już 9,01 złotego.

Tyle o produktach. Zajrzyjmy do usług i mediów. Ich koszt też niestety sporo wzrósł. Wykonanie ondulacji na zimno włosów damskich w 2000 roku było warte 44,89 złotego. Dziesięć lat później pani, która chciał się zrobić na bóstwo musiała już wydać 70 złotych. O 2,90 złotego podrożał przejazd taksówką (taryfa dzienna, 5 km).

Prąd dostarczany do domu w taryfie całodobowej kosztował 29 groszy za 1 kWh i podrożał do 58 groszy. Gigantyczny skok zaobserwowaliśmy w przypadku gazu ziemnego (wysokometanowy z sieci dla gospodarstw domowych).

Metr sześcienny był warty 90 groszy, a przez 10 lat podrożał do 2,43 złotego! A paliwo? Też w górę. Z 3,15 złotego do 4,62 złotego (Pb 95).

Drożej trzeba zapłacić także za przyjemności. W 2000 roku bilet normalny do kina kosztował średnio 10,31 złotego, a w 2010 roku już 14,95 złotego.