Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zacieki na historycznych murach solą w oku urzędników

Grzegorz Bryszewski
Osady solne na średniowiecznych murach w Lęborku denerwują mieszkańców. Urzędnicy mówią, że wykonawca już wykonuje poprawki.
Osady solne na średniowiecznych murach w Lęborku denerwują mieszkańców. Urzędnicy mówią, że wykonawca już wykonuje poprawki. G.Bryszewski
Biały osad solny pojawił się na średniowiecznych murach, które rewitalizowano w ubiegłym roku. Mieszkańcy sugerują, że to efekt niedbałości wykonawcy prac. - On już rozpoczął poprawki - komentują urzędnicy miejscy.

Biały osad z soli można zobaczyć w wielu miejscach na odnowionych murach miejskich, np. na fragmencie przy ulicy Skłodowskiej, Basztowej czy w pobliżu ulicy Derdowskiego.

- To może być efekt użycia tanich materiałów albo niedbałości podczas prac. Ogromnie szkoda, że w Lęborku znowu coś nie wyszło. Miasto chwaliło się odnowionymi murami, a teraz trzeba je poprawiać, bo wyglądają, jakby ktoś je czymś pomazał albo rozsypał na nich mąkę - komentuje pan Mirosław, który mieszka w pobliżu ulicy Basztowej w Lęborku.

Romuald Babul, naczelnik wydziału gospodarki miejskiej i inwestycji w UM Lębork, wyjaśnia, że jeszcze przed rozpoczęciem rewitalizacji specjaliści badali cegły i inne materiały pod kątem zawartości soli.

- Nie wykryto wtedy żadnych nieprawidłowości i rozpoczęto prace. Od ekspertów, którzy nadzorowali prace, usłyszeliśmy, że pojawienie się po pewnym czasie osadów solnych jest zjawiskiem normalnym. Podkreślano jednak, że w przypadku naszej inwestycji liczba takich osadów jest zaskakująco wysoka. Powodem mogłyby być dosyć nietypowe warunki pogodowe. Zwróciliśmy się już do wykonawcy o usunięcie osadów. Takie prace zostały zakończone już w rejonie ulicy Basztowej i Derdowskiego
- tłumaczy naczelnik Romuald Babul.

Jak podkreślają urzędnicy, w ciągu dwóch tygodni ma zostać zorganizowane specjalne spotkanie z udziałem wykonawcy i inspektora nadzoru konserwatorskiego na temat osadów solnych, które pojawiły się na murach. Specjaliści muszą sprawdzić, czy prace wykonawcy przy usunięciu osadów solnych przyniosły założony skutek. Niezależnie od efektu tego spotkania zaplanowano kilka kontroli zrewitalizowanych murów średniowiecznych. Odbędą się one jesienią i wiosną przyszłego roku.

Co się stanie, jeśli prace przy murach zostaną ocenione negatywnie?

- Wykonawca będzie musiał zrobić kolejne poprawki - mówi naczelnik Babul. - Muszę też podkreślić, że miasto przy podpisywaniu umowy zabezpieczyło się także finansowo na wypadek ewentualnych problemów z wykonawcą. To taka forma ochrony przed sytuacjami, gdyby np. wykonawca zbankrutował albo nie chciał wrócić na plac budowy. Rewitalizacja średniowiecznych murów w Lęborku objęta jest pięcioletnią gwarancją wykonawcy - tłumaczy naczelnik Romuald Babul.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza