Powoli kończy się sezon rowerowy i jednoślady na długie miesiące zapadną w piwnicach i domach w sen zimowy. Zdecydowanie odradzamy przechowywanie ich na balkonie, bo z nowego roweru po kilku tygodniach może zrobić się zardzewiały wrak. Zachęcamy również do całorocznej jazdy na rowerze. Jednak jeśli ktoś nie lubi śniegu pod kołami, już dziś powinien zadbać o swój rower, bo wiosną może być na to za późno.
- Gdy tylko pojawią się pierwsze promienie wiosennego słońca, ludzie masowo zgłaszają się do serwisów rowerowych, abyśmy przygotowali je do sezonu - mówi Artur Wiszniewski, współwłaściciel serwisu rowerowego Kawisbike przy ul. Szczecińskiej w Słupsku. - Wtedy na rower muszą czekać nawet dwa tygodnie, tyle bowiem trwa naprawa, a pogody szkoda. Dlatego radzimy do serwisu udać się już dziś. Teraz konserwacja trwa tylko jeden dzień, wiosną nie trzeba już nic robić, można wsiadać i jeździć.
Koszt przeglądu wraz z naprawami wynosi od 40 do 80 złotych w zależności od tego, w jakim stanie jest rower. Jeśli ktoś chce sam przeprowadzić konserwację, może to zrobić pod warunkiem, że zna podstawy mechaniki roweru.
Najważniejsze to usunąć wszystkie luzy powstałe po całorocznej eksploatacji. Zbagatelizowanie tego doprowadzi do powiększenia się luzów, a w efekcie do awarii i konieczności droższej naprawy. Dokręcamy śruby, smarujemy piasty, łożyska, łańcuch. Sprawdzamy i regulujemy hamulce oraz układ kierowniczy.
Ważne też jest oczyszczenie roweru z błota. Robimy to wilgotną szmatką. Nie wolno roweru czyścić myjką pod ciśnieniem, bo wypłukujemy smary potrzebne do właściwego działania mechanizmów. Mechanicy nie radzą też spuszczać powietrza z kół na zimę, bo wtedy parcieją opony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?