Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadziałał nasz instynkt

Redakcja
Grzegorz Paul (z lewej) i Piotr Radecki.
Grzegorz Paul (z lewej) i Piotr Radecki.
Rozmowa z usteckimi policjantami, którzy uratowali życie tonącemu mężczyźnie.

Policjanci z Ustki

Policjanci z Ustki

rok temu uratowali życie tonącemu mężczyźnie. 29 stycznia w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku otrzymali Krzyże Zasługi od zastępcy komendanta głównego policji. Dostali je za szybką reakcję na sygnał o tonącym człowieku.

- Czy oprócz odznaczeń, na które czekaliście rok, dostaliście jeszcze jakąś nagrodę?

- Tak. Były to premie finansowe.

- Tamtego dnia pogoda nie dopisywała, było zimno, a fale były wysokie. Mieliście moment zawahania?

Grzegorz Paul: - Nie, nie wahaliśmy się ani chwili. Wskoczyliśmy do wody i wyciągnęliśmy mężczyznę. Na brzegu natychmiast udzieliliśmy mu pomocy.

- Umiecie dobrze pływać?

- GP: - Nie nauczyłem się pływać do dziś. Wtedy po prostu liczyłem na to, że będę wciąż miał dno pod nogami, gdy dojdę do tonącego. W razie czego bym zawrócił. Może teraz, po tym wszystkim, spróbuję się nauczyć pływać.

- Mieliście sekundy na podjęcie decyzji i ratunek. Zadziałał instynkt czy doświadczenie?

- Piotr Radecki: - I to, i to. Zostaliśmy w policji bardzo dobrze przeszkoleni co do udzielenia pierwszej pomocy. Ale do tamtego dnia nasza służba była spokojna. Teraz jesteśmy z siebie bardzo dumni.

- Jak zareagowali znajomi oraz rodzina na informację, że zostaniecie odznaczeni?

- PR: - W ogóle nic nie mówiłem ani rodzinie, ani znajomym. Wszystkiego dowiedzieli się z mediów. Najpierw było zaskoczenie, a potem radość.

- Wiecie, jak potoczyły się dalej losy mężczyzny, którego uratowaliście?

- PR: - Niestety, nie wiemy, co się z nim potem stało.

- Co powinniśmy zrobić, gdyby spotkała nas podobna sytuacja?

- PR: - Zadzwonić pod odpowiedni telefon, jeśli obawiamy się, że nie damy rady samemu uratować tonącego. Lepiej nie ryzykować.

Rozmawiała Olimpia Dudek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza