Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaimprezował i zapomniał, gdzie zostawił auto. Był przekonany, że je skradziono

Magdalena Olechnowicz
Izba Wytrzeźwień w Słupsku.
Izba Wytrzeźwień w Słupsku. Fot. archiwum
Słupsk. Wczoraj 56-letni mieszkaniec Gdyni zaalarmował słupską policję, że ukradziono mu auto. Okazało się jednak, że ostatnią noc spędził w Izbie Wytrzeźwień i miał... zanik pamięci.

Mężczyzna zgłosił się na policję w przekonaniu, że auto mu skradziono.

- Policjant jednak skojarzył jego nazwisko z nazwiskiem mężczyzny, którego dzień wcześniej odwieziono na Izbę Wytrzeźwień. Okazało się, że to ten sam człowiek. Dzień wcześniej miał blisko 4 promile alkoholu - mówi Robert Czerwiński, p.o. rzecznika prasowego słupskiej policji.

Okazało się, że mężczyzna kompletnie nic nie pamiętał. Policjanci pomogli mu odnaleźć zgubę.

- Zaczęli od miejsca, skąd dzień wcześniej pijanego go zabrano - mówi Czerwiński.
Jego mitsubishi stało bezpieczne na parkingu pod Netto przy ul. Garncarskiej. Gdynianin ucieszył się z odnalezionej zguby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza