Stoi on na parkingu za centrum handlowym Manhatan. Internautę zdenerwował fakt, że strażnicy zatrzymali auto na tzw. kopercie, tuż przy tabliczce "zakaz parkowania".
O sprawie poinformowaliśmy władze straży miejskiej. - Strażnicy w czwartek zostali wezwani do centrum handlowego, bo tam awanturował się nietrzeźwy mężczyzna - mówi Iwona Jakiel ze straży miejskiej.
- W przypadku wezwań do nietrzeźwych, podjeżdżamy zawsze najbliżej wejścia, bo najczęściej musimy wnosić człowieka do radiowozu. Nasz samochód przystanął tam tylko na chwilę.
Iwona Jakiel dodaje również, że "zakaz parkowania" na parkingu Manhatanu nie jest znakiem drogowym, a jedynie tabliczką informacyjną. - Gdyby ktoś wezwał nas, albo policję, że w tym miejscu stoi auto, nie moglibyśmy nic zrobić. Zatrzymanie tam auta nie jest wykroczeniem, a najwyżej niedostosowaniem się do prośby zarządcy terenu.
(dmk)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?