- Jesteśmy zalewani przy większych opadach. Podobnie jest z piwnicą hotelu czy też komunalnego budynku mieszkalnego - mówi Magdalena Moszczyńska-Gocoł. – Woda spływa z sąsiednich ulic i w tej niecce nie znajduje ujścia. Kiedy ponad dziesięć lat temu budowano w sąsiedztwie rondo, to gmina Miastko nie pomyślała, aby właściwie odwodnić ten teren. A problem z zalewaniem nie jest nowy. Teraz słyszę od urzędników, że wykonanie nowego odwodnienia to duże koszty. Nikt nie mówi jednak, o jaką kwotę chodzi. Poza tym, ten problem trzeba rozwiązać. Wydaje mi się, że koszt nie powinien przekroczyć 50-60 tys. z. Poprosiłam już specjalistów o dokonanie wyceny takich prac. I pójdę z tym do urzędu.
Piotr Michalski, starszy specjalista ds. komunikacji społecznej gdańskiego oddziału GDDKiA stwierdza, że problem, poza obfitymi opadami, bierze się z faktu, że na drogę krajową trafia woda z dachów domów oraz z wyżej położonych ulic poprzecznych. - Woda powinna być zatrzymana wyżej, na terenach położonych ponad drogą krajową nr 20. Z powodu tej wody już dwa lata temu ustawiliśmy obrzeża za krawężnikiem na drodze krajowej przy przejściu, a także przełożyliśmy kostkę na kolejnym na przejściu dla pieszych. Niemniej jednak zobowiązaliśmy się do podniesienia krawężnika na zjeździe do posesji przy ul. Długiej 13 – informuje Piotr Michalski.
Kazimierz Kozieł, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Miejskim w Miastku informuje, że ratusz we własnym zakresie wykonana dodatkową studzienkę kanalizacyjną na ulicy Marii Konopnickiej. I to na razie tyle.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?