To niewielki parking. Zmieści się na nim kilka aut. W rzeczywistości jednak miejsca dla kierowców jest tam mniej, bo część parkingu zajmują samochody wystawione na sprzedaż. - Parking to nie komis samochodowy. Jeśli ktoś chce handlować autami, niech sobie wynajmie teren i tam je sprzedaje. Ale niech nie zajmuje miejsc parkingowych - mówi pan Janusz, mieszkaniec Zatorza.
Podobne sygnały dostają również strażnicy miejscy. Na parkingu u zbiegu al. 3 Maja i ul. Sobieskiego są regularnie.
- To jest miejsce dla samochodów mieszkańców okolicy. Zgodnie z przepisami, można tam parkować maksymalnie 30 minut - mówi Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Regularnie jesteśmy informowani o tym, że całymi dniami, a nawet tygodniami stoją tam samochody przeznaczone na sprzedaż. Po każdym zgłoszeniu pojawiamy się tam i kontaktujemy się z właścicielami samochodów. Dajemy im dzień na usunięcie auta, by nie dochodziło do sytuacji, że ktoś tworzy sobie prywatny komis na miejskim terenie. Kierowcom mówimy, że grozi im mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny. Gdy wczoraj w południe pojechaliśmy na parking, nie było na nim ani jednego auta na sprzedaż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?