Zamiast sesji, „nieformalne” spotkanie. Nie ma decyzji o 2 mln zł dla szpitala w Miastku (ZDJĘCIA)

Szpital Miejski w Miastku wystąpił do gminy Miastko o 2 mln zł dokapitalizowania, aby z tych pieniędzy pokryć część wynagrodzeń pracowników (600 tys. zł) i spłacić część wymagalnych wierzytelności (1,4 mln zł). Dodajmy, że według informacji prezeski lecznicy Iwony Ściślewskiej wszystkie zobowiązania wymagalne wynoszą łącznie 7 mln 65 tys. zł, (z zobowiązaniami niewymagalnymi ma to być 8 mln 400 tys. zł), a więc 1,4 mln zł ewentualnego wsparcia gminy stanowi zaledwie 20 procent tego, co szpital musi oddać dostawcom i kontrahentom (zobowiązania wymagalne oznaczają, że są one bezsporne i wierzyciele mogą domagać się ich zapłaty, korzystając np. z drogi egzekucyjnej).

Wczoraj (14.06.2022 r.) w czasie wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej w Miastku uzgodniono, że na dzisiejszą sesję prezeska szpitala dostarczy dodatkowe dokumenty dotyczące głównie zobowiązań szpitala. Dokumenty zostały przesłane do ratusza, ale nie zostały przekazane radnym. W czasie sesji je więc kserowano. Radni potrzebowali jednak czasu na ich analizę, stąd kilka przerw (były przedłużane). Ostatecznie analiza dokumentów przerodziła się w prawie 3-godzinne nieformalne spotkanie radnych z prezeską szpitala. Nie osiągnięto na nim porozumienia. Na wniosek wszystkich radnych, przewodniczący rady przerwał sesję. Prezeska szpitala ma jeszcze uzupełnić dokumenty, a sesję odroczono do poniedziałku (20.06.2022 r.).

- Sytuacja finansowa jest bardzo trudna, nie tylko szpitalnej spółki, ale i gminy. Borykamy się z wieloma problemami. Chodzi o wzrost kosztów inwestycji, spadek dochodów gminy. Poza tym, samorząd już jest zadłużony. W 2014 r. gmina Miastko przejęła miastecką część wspólnego szpitala powiatowego, aby ją ratować. Istniała wtedy realna groźba, że miastecka część szpitala powiatowego przestanie funkcjonować. Nikt nie ma prawa zarzucać radnym, tej czy innej kadencji, że nie chcą pomóc szpitalowi. Chcemy, ale należy to robić mądrze. Aby tak się stało, potrzebujemy trochę więcej informacji, o czym rozmawialiśmy z prezesem szpitala (Iwoną Ściślewską – dop. redakcji). W pewnych aspektach pani prezes przyznała nam rację. W związku z tym przerywam dzisiejsze posiedzenie sesji i ustalam nowy termin na poniedziałek (20 czerwca br.) na godz. 15 – powiedział Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku.

Już po sesji radny Dariusz Zabrocki (przewodniczący komisji budżetu Rady Miejskiej w Miastku) powiedział nam, że spotkanie (poza sesją) z prezeską Iwoną Ściślewską było trudne, ale merytoryczne. Radni przed poniedziałkową sesją mają otrzymać od niej dodatkowe dokumenty.

Dodajmy jeszcze, że jeśli szpital otrzyma 2 mln zł dokapitalizowania, to 1 mln zł zostanie zdjęty z przebudowy ulicy Jeziornej (wiceburmistrz Miastka Ewa Kapłan powiedziała, że nie zaburzy to realizacji inwestycji), a kolejny 1 mln zł ma być zdjęty z gminnej dotacji dla szpitala jako wkład własny do jednego z projektów inwestycyjnych lecznicy. Takie źródła finansowania wskazała Renata Kiempa, pełniąca obowiązki burmistrza Miastka.