Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół bytowskiego szpitala

Andrzej Gurba [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Archiwum
Pracownicy twierdzą, że spółka Xidarus nie wywiązuje się z umowy.
Pracownicy twierdzą, że spółka Xidarus nie wywiązuje się z umowy.
Pracownicy bytowskiego laboratorium Xidarus donieśli staroście oraz prezesowi szpitala na szefów spółki. Chodzi o warunki pracy i sprawy płacowe.

Xidarus od 2006 roku dzierżawi szpitalne pomieszczenia w Bytowie, prowadząc niepubliczne laboratorium. Wtedy właśnie do spółki przeszli dotychczasowi pracownicy szpitala. Spisano umowę, która określa obowiązki stron. Umowa obowiązuje do 2011 roku. Pracownicy twierdzą, że spółka nie wywiązuje się z niej i proszą o interwencję.

Twierdzą w swoim piśmie, że od dwóch lat nie otrzymują odzieży ochronnej, nie mogą korzystać z funduszu socjalnego. Wynagrodzenia mają być źle naliczane i wypłacane z opóźnieniem. Załoga skarży się też na złe warunki BHP.

– Jesteśmy przez zarząd firmy szykanowani, obrażani i zastraszani – napisali pracownicy. Załoga utrzymuje, że laboratorium, które kiedyś było na wysokim poziomie, teraz to trwoni przez nieumiejętne zarządzanie. – Firma Xidarus jest w złej kondycji finansowej i stosuje oszczędności. W związku z tym są przestoje w wykonywaniu niektórych badań, na skutek czego pacjenci czekają dłużej na wyniki – twierdzą pracownicy laboratorium.

W swoim liście pracownicy przypominają, że Xidarus nie odprowadzał w terminie pracowniczych składek ZUS-owskich. Chodzi o milion złotych. Sprawa jest w sądzie. W bytowskim laboratorium przeprowadzono wiele kontroli. Dokonali ich m.in. inspekcja pracy i sanepid. Każde stwierdziło nieprawidłowości. Chodzi m.in. o zły stan sanitarno-techniczny wszystkich pomieszczeń.

– Stroną w umowie z firmą Xidarus jest szpital, a nie starostwo. Niemniej jednak dokładnie przeanalizujemy zapisy umowy i podejmiemy odpowiednie decyzje. Dzisiaj nie potrafię powiedzieć jakie – oznajmia Jacek Żmuda-Trzebiatowski, starosta bytowski.

Piotr Karankowski, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego mówi, że współpraca lecznicy z niepublicznym laboratorium jest poprawna. – Były pewne opóźnienia w przekazywaniu wyników, ale te problemy rozwiązywaliśmy na bieżąco. Xidarus nie ma żadnych zaległości wobec szpitala – oznajmia Karankowski.

Z prezesem spółki Xidarus nie udało się nam skontaktować mimo kilku prób.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza