Od zmiany organizacji ruchu obok placu Zwycięstwa minęło już kilka tygodni, ale od początku wiadomo, że po poprawieniu przejazdu z ul. Anny Łajming w stronę ul. Jaracza jednocześnie pogorszono bezpieczeństwo skręcającym z ul. Deotymy w stronę Anny Łajming. Gdy o to pytaliśmy Marka Biernackiego, wiceprezydenta Słupska odpowiedzialnego za inwestycje, zapowiedzał tu kolejne zmiany. Jakie? Widać je jak na dłoni w opowiedzi, którą dostał na interpelację radny Zbigniew Wojciechowicz z PiS.
Radny zapytał urzędników o rozwiązanie komunikacyjne zastosowane w rejonie skrzyżowania ulic Anny Łajming i Tuwima - dodał, że chodzi o ruch samochodowy z ulic Deotymy i Jaracza w kierunku ulic Tuwima i Anny Łajming. Zapytał, czy to rozwiązanie jest ostateczne, czy zostanie zmienione i kiedy, bo w tej chwili stanowi olbrzymie zagrożenie, szczególnie wtedy, gdy kierowcy chcą zjechać ze środkowego pasa ulicy Anny Łajming w ulicę Tuwima albo próbują z lewego pasa pojechać prosto.
W odpowiedzi Marek Biernacki zauważył, że jadący z ulicy Anny Łajming nie mają dodatkowych problemów po zmianie, podobnie jak jadący z ulicy Jaracza w stronę al. Sienkiewicza. Mogą oni jechać prosto lub skręcić w Tuwima z dwóch istniejących pasów. Problem zaś mają jadący w lewo od ulicy Deotymy w stronę alei Sienkiewicza. Choć przed skrzyżowaniem mają dwa pasy do skrętu w lewo, a za skrzyżowaniem dwa pasy do jazdy, to z lewego można tylko skręcić w ul. Tuwima. Z prawego zaś pojechać w stronę al. Sienkiewicza lub skręcić w lewo.
„Z uwagi na fakt, iż kierowcy poruszający się z ulicy Deotymy w Sienkiewicza mają problemy ze zmianą pasa na dość krótkim odcinku, planowana jest korekta w organizacji ruchu. Zmiana ta polegać będzie na wyłączeniu z ruchu jednego z dwóch pasów do skrętu w lewo, jak na załączonym rysunku” - czytamy w odpowiedzi, którą otrzymał już radny Wojciechowicz.
- To jakieś wariactwo. Znowu zabierać pas ruchu. O godzinie 15, jak kierowcy ustawią się na jednym lewoskręcie, to zablokują wcześniejszy wjazd na plac Zwycięstwa - ocenia radny. - Niech wiceprezydent Biernacki przyzna się do błędu i wróci do starej organizacji ruchu.
Zdaniem radnego Wojciechowicza przebudowa jezdni na Anny Łajming rozwiązała występujący tam problem z bezpieczeństwem. Teraz wystarczy znak stopu, a wokół inne zmiany są już niepotrzebne. Przypomnijmy, władze zdecydowały się na zmiany z uwagi na wypadki i kolizje, ale zakres zmian przeprowadziły dużo szerszy.
Zobacz także: Mieszkańcy Słupska o niebezpiecznym skrzyżowaniu
Przeczytaj także na GP24
- Te nazwiska męskie nosi najwięcej osób w Polsce
- Studniówka ZSEiT w Słupsku
- Studniówka IV LO. Zobacz zdjęcia
- Przyczepa stoczyła się w dół i uderzyła w płot
- Studniówka Zespołu Szkół Katolickich[zdjęcia]
- 25. finał WOŚP w Słupsku. Zagrał zespół Kombii [zdjęcia]
- Wypadek koło Siemianic. Samochód dachował i wpadł do rowu
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?