Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięto drugi sklep z dopalaczami w Słupsku

Magdalena Olechnowicz
Zamknięto drugi sklep z dopalaczami w Słupsku
Zamknięto drugi sklep z dopalaczami w Słupsku Fot. Krzysztof Tomasik
Akcja inspektorów sanepidu i policji trwa. Wczoraj zamknięto pierwszy sklep z dopalaczami w Słupsku, dzisiaj kolejny.

W całym kraju skontrolowano około 1600 placówek, w których zachodziło podejrzenie, że sprzedawane są dopalacze. Zamknięto 797.

- W swojej decyzji Główny Inspektor Sanitarny powołuje się na artykuł 27 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, który mówi, że jeśli jakiś produkt zagraża życiu lub zdrowiu lub nawet jeśli zachodzi takie podejrzenie, to Główny Inspektor Sanitarny ma prawo wydać decyzje o wycofaniu takiego środka z obrotu i zamknięciu placówki, która taki produkt oferuje w sprzedaży - mówi Jan Bondar, rzecznik prasowy GIS w Warszawie.

Jego zdaniem, w tym przypadku zachodziło takie podejrzenie.- W osttanim czasie do szpitali w całej Polsce trafiło bardzo dużo młodych ludzi po zażyciu dopalaczy. W rozmowach często padała ta sama nazwa "Tajfun". Nie znamy jednak dokładnego składu tego produktu, ponieważ nie ma go na etykiecie, dlatego nakaz inspektora mówi o zmknięciu wszystkich placówek, które sprzedają nie tylko środek o nazwie "Tajfun", ale także inne jemu podobne - mówi Jan Bondar.

Akcję przeprowadzono także w Słupsku. Wczoraj zamknięto jeden sklep z dopalaczami, dzisiaj drugi.- Wczoraj nie mieliśmy pewności co do interpretacji przepisów. Dzisiaj uzyskaliśmy wyjaśnienie i na tej podstawie zamknęliśmy drugi sklep z dopalaczami w mieście - mówi Mirosław Anuszewski ze słupskiej stacji sanepidu. Inspektorzy zapewniają, że akcja będzie kontynuowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza