Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaniedbane psy odebrane właścicielowi. "Na podłogach zalegały odchody"

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Zaniedbane psy odebrane właścicielowi. Mieszkaniec odpowie za znęcanie się nad zwierzętami.
Zaniedbane psy odebrane właścicielowi. Mieszkaniec odpowie za znęcanie się nad zwierzętami. KPP w Bytowie
Bytowscy dzielnicowi uratowali skrajnie zaniedbane psy, które trzymane były w fatalnych warunkach. Mundurowi wspólnie z pracownikami GOPS w Parchowie i fundacją Animals odebrali zwierzęta właścicielowi i przekazali do schroniska.

Dzielnicowi z Bytowa po otrzymaniu informacji na temat przetrzymywanych na jednej z posesji w Parchowie w fatalnych warunkach psach, natychmiast przystąpili do działania. Na miejsce udali się wspólnie z pracownikami GOPS-u w Parchowie.

Na podłodze zalegały odchody

- Drzwi otworzył 49-latek, który pod opieką miał trzy psy - mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Po wejściu na posesję, oczom funkcjonariuszy ukazały się fatalne warunki. Wewnątrz panował odór, na podłogach zalegały odchody, a wśród nich znajdowały się psiaki, które prawdopodobnie zaniedbywane były od dłuższego czasu i załatwiały swoje potrzeby fizjologiczne w mieszkaniu. Dodatkowo okazało się, że zwierzęta nie są zaszczepione.

Jedyną decyzją, która w tamtym momencie przychodziła policjantom do głowy, było jak najszybsze zabranie zwierząt z tego miejsca. Jeszcze tego samego dnia udało się uzyskać decyzję wójta o czasowym odebraniu zwierząt właścicielowi. Czworonogi zostały przekazane pod opiekę fundacji Animals – Schronisko w Kościerzynie, gdzie zostanie im udzielona odpowiednia opieka.

Podczas interwencji policjanci wykonali m.in. dokumentację fotograficzną obrazującą warunki bytowe psów. Już wkrótce właściciel zwierząt usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami, za który zgodnie z prawem może mu grozić kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.

Psy zamknięte w domu

- Znam doskonale tego mężczyznę - mówi mieszkaniec Parchowa. - Szkoda było na niego patrzeć, od jakiegoś czasu ma problem z nadużywaniem alkoholu. Te psiaki cały czas były w domu, nie wypuszczał ich na dwór. Załatwiały się w mieszkaniu. Jakby się bał, że ktoś mu je zabierze. Na pewno ich nie głodził, bo kupował im karmę w pobliskim sklepie. Słyszałem, że podczas tej interwencji namówiono go na leczenie i bardzo dobrze, bo człowiek mocno się stoczył.

Andrzej Dołębski, wójt Parchowa potwierdza, że wydał decyzję o odebraniu psiaków. - Od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że coś niedobrego się dzieje w tym domu - mówi Andrzej Dołębski. - W każdym przypadku, gdy zagrożone jest życie człowieka lub zwierząt to reagujemy. Podpisałem decyzję o odebraniu zwierząt przynajmniej na czas leczenia naszego mieszkańca.

Policjanci apelują do mieszkańców posiadających zwierzęta o przestrzeganie obowiązujących przepisów, a w szczególności o troskę i opiekę nad nimi. Funkcjonariusze apelują również o to, aby nie być obojętnym na krzywdę zwierząt i o każdej niepokojącej sytuacji natychmiast informować odpowiednie służby.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza