Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zanim nadstawisz rękę, zapytaj tatuażystę o atest

Emilia Borek [email protected]
Aneta Bazyk wykonuje tatuaż z henny pięcioletniej Oli.
Aneta Bazyk wykonuje tatuaż z henny pięcioletniej Oli. Fot. Łukasz Capar
W nadmorskich miejscowościach popularne jest zdobienie ciała tatuażami z henny.

Opinia eksperta

Opinia eksperta

Irena Moszczyńska, dermatolog ze Słupska:
- Barwnik zawarty w hennie może uczulać. Głównymi objawami są wówczas zaczerwienie i bardzo nieprzyjemny silny świąd. Mogą wystąpić również obrzęki i podskórne grudki. Przychodzą do mnie pacjenci z oznakami alergii, często są to dzieci. Tatuaże zwane kalkomaniami także często uczulają. Pacjentom, którzy przychodzą do mnie z objawami uczulenia, przepisuję leki przeciwhistaminowe w postaci maści lub sprayu.

Nie każdy jednak wie, że rysunek taki, reklamowany jako bezpieczny, może wywoływać reakcje alergiczne.

- Kilka razy robiłam sobie tatuaż z henny. Jeden nawet na całe plecy - mówi Iga ze Słupska, którą spotkaliśmy przy stanowisku z tatuażami na usteckiej promenadzie.
- Nigdy wcześniej nie słyszałam, że sztuczne tatuaże mogą uczulać. Na szczęście nic takiego mnie nie spotkało.

- Uczulać może składnik sztucznej henny zwany PPD, czyli parafenylenodiamina
- mówi Michał Jakubiszyn, który w ubiegłe wakacje wykonywał takie tatuaże w Jarosławcu. - Pracowałem tylko na hennie naturalnej, sprowadzanej na zamówienie. Mój szef jeździł na specjalistyczne targi i tam znalazł producenta, u którego się zaopatrywał.

Sprawdziliśmy, jakiej henny używa się do tatuowania W Ustce. Młody chłopak, którego chcieliśmy zapytać o źródło pochodzenia i rodzaj używanej przez niego henny, nie chciał z nami rozmawiać. Bardziej rozmowna była dziewczyna pracująca kilka metrów dalej.

- Stosuję hennę pochodzącą ze sprawdzonego źródła. Producent gwarantuje, że jego towar nie zawiera uczulającego PPD - mówi Aneta Bazyk.
Jako dowód Aneta pokazuje fiolkę z atestem producenta.

- Mam różnych klientów. Przeważnie są to dzieci, ale tatuowałam również panią po sześćdziesiątce. Nie było jeszcze przypadku, aby ktoś przyszedł do mnie z objawami alergii - tłumaczy Aneta.

Jeśli nie wiemy, czy jesteśmy uczuleni na PPD, możemy poprosić o wykonanie próby uczuleniowej.

- Nakładam wtedy kroplę henny na skórę. Trzeba chwilę odczekać. Jeśli nie pojawi się zaczerwienienie, można malować dalej - mówi Aneta Bazyk.

Gdy po wykonanym tatuażu zauważymy u siebie objawy uczuleniowie, należy jak najszybciej udać się do dermatologa.

Trzeba też pamiętać o tym, że słońce wzmaga odczyny alergiczne. Dlatego tatuaż z henny na wszelki wypadek nie powinien być wystawiany na działanie słońca przez pierwsze trzy dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza