Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadł prawomocny wyrok w głośnej sprawie bytowskiego komornika

Andrzej Gurba
Przemysław Banasik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku mówi, że zdaniem sądu doszło do niewielkiego przekroczenia uprawnień.
Przemysław Banasik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku mówi, że zdaniem sądu doszło do niewielkiego przekroczenia uprawnień. Fot. archiwum
Bytowski komornik Wojciech D. został dzisiaj prawomocnie uznany winnym przekroczenia uprawnień. Wojciech D. ma zapłacić 1500 złotych na rzecz pokrzywdzonej oraz 1000 złotych na rzecz stowarzyszenia niepełnosprawnych w Kościerzynie.

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał za bezzasadną apelację obrońców komornika, jak i zresztą prokuratury oraz pokrzywdzonej Haliny Witkowskiej z Bytowa, utrzymując w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji w Kościerzynie.

Sprawa Witkowskiej ciągnęła się od siedmiu lat. W listopadzie 2002 roku do drzwi mieszkanki Bytowa zapukał komornik i jego asesor. Chcieli zająć samochód, który nie należał do kobiety. Doszło do szarpaniny, bo urzędnicy próbowali wejść do domu. Witkowska doznała skręcenia nadgarstka.

Wyrok w tej sprawie to warunkowe umorzenie postępowania na okres dwóch lat (oznacza to uznanie winy).

Wojciech D. ma też zapłacić 1500 złotych na rzecz Witkowskiej oraz 1000 złotych na rzecz stowarzyszenia niepełnosprawnych w Kościerzynie.

Utrzymano też w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji dotyczące uniewinnienia komorniczego asesora Krzysztofa K.

Wyrok jest prawomocny, ale z uwagi na apelację prokuratury w grę może wchodzić skarga kasacyjna. Witkowska nie jest zadowolona z orzeczenia.

- Będę szukać sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu - zapowiada.

Przemysław Banasik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku mówi, że zdaniem sądu doszło do niewielkiego przekroczenia uprawnień i że generalnie komornik działał w ramach swoich kompetencji.

- Stąd uznanie, że to czyn o znikomej szkodliwości społecznej - mówi sędzia Banasik. Dodaje, że sąd nie dał wiary zeznaniom pokrzywdzonej, bo nie były one spójne. - Pokrzywdzona często zmieniała wersje. W tej sprawie były też jednak inne dowody - oznajmia rzecznik.

Wojciech D. jest zawieszony w czynnościach od kwietnia 2008 roku. - Warunkowe umorzenie postępowania nie jest przeszkodą w wykonywaniu zawodu komornika. Decyzja w tym konkretnym przypadku należy do ministra sprawiedliwości - mówi Iwona Karpiuk-Suchecka z Krajowej Rady Komorniczej w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza